Przed wejściem w życie
Ustawy z dnia 18 marca 2011 o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym przez polskie media przetoczyła się fala dyskusji na temat płatnej edukacji. Pomysł wprowadzenia odpłatności za drugi kierunek studiów spotkał się z szeroką krytyką środowisk studenckich. Przytaczano argumenty przeciwko tej idei, zarzucano ustawodawcy, iż przez takie działanie ograniczany jest dostęp do edukacji osób, których nie stać na opłaty za studiowanie. Mimo wprowadzenia tego przepisu Polska nadal pozostaje jednym z nielicznych krajów europejskich, w których edukacja na poziomie szkolnictwa wyższego (na jednym kierunku, w trybie stacjonarnym, w szkołach publicznych) nie wiąże się z koniecznością dokonywania przez studentów płatności za czesne. Powoduje to szerszy dostęp do edukacji. Ale czy nie wiąże się z obniżeniem jej jakości? Warto przyjrzeć się, jakie rozwiązania wypracowane zostały w innych krajach europejskich.
Płatność a jakość
W pierwszej dwudziestce rankingu szanghajskiego z 2012 roku, zestawiającego najlepsze uczelnie na świecie, znajdują się niemal wyłącznie uniwersytety ze Stanów Zjednoczonych, z Harvardem na czele. Oprócz nich umieszczono tam 2 uczelnie z Wielkiej Brytanii – Cambridge oraz Oxford. Na 20 miejscu uplasował się Uniwersytet Tokijski, który był jedynym reprezentantem innego kraju niż USA i Zjednoczone Królestwo. Skąd bierze się tak wysoka jakość edukacji w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii?
Jedną z odpowiedzi może stanowić płatna edukacja, traktowana jako usługa, za którą trzeba zapłacić, jeżeli rzeczywiście ma być usługą wysokiej jakości. Anglia, która „góruje” w rankingu uczelni wyższych nad pozostałymi krajami europejskimi, nakłada na swoich studentów najwyższe opłaty w Europie: do 2012 roku były one ustalone na poziomie 3 375 GBP rocznie dla studentów studiów licencjackich. Od ubiegłego roku wysokość opłat wzrosła: podstawowe czesne wynosi teraz 6 tys. GBP, a maksymalne – 9 tys. A jak wyglądają opłaty za studia w pozostałych krajach europejskich?
Rodzaje opłat
Dwa główne typy opłat, jakie w Europie nakłada się na studentów, to opłaty administracyjne oraz czesne. Do opłat administracyjnych zaliczają się głównie te związane z rekrutacją i wpisem na studia oraz te, które pokrywają organizację egzaminów końcowych, wydanie dyplomów itd. W czesne wlicza się ogólne koszty nauczania. Te opłaty są zazwyczaj znacznie wyższe niż koszty administracyjne. Niektóre państwa zobowiązują swoich studentów także do wnoszenia opłat na organizacje studenckie. Tak jest w Finlandii, Norwegii, Danii i Szwecji.
Edukacja bezpłatna
Tylko w kilku krajach europejskich studenci mogą liczyć na bezpłatną możliwość kontynuowania swojego kształcenia na studiach – nie są oni obciążani płatnościami za czesne. Według danych Eurostatu, do krajów tych należą: Grecja, Francja, Polska oraz Finlandia. W Niemczech, w poszczególnych landach sytuacja jest zróżnicowana: 14 krajów związkowych nie pobiera opłaty, pobierają ją dwa landy – Bawaria i Dolna Saksonia. W niektórych krajach odpłatności dotyczą wyłącznie studentów zagranicznych. Do tych krajów należą: Dania, Grecja, Malta, Szwecja i Szkocja.
Są kraje, w których nie pobiera się opłat za studia pierwszego stopnia, ale studia drugiego stopnia są już płatne. Taka sytuacja ma miejsce w Grecji, na Cyprze, na Malcie i w Szkocji. Inne państwa różnicują wysokość opłat nakładanych na studentów w taki sposób, że odpłatność za studia drugiego stopnia jest wyższa niż za studia licencjackie. Tak jest w Irlandii, we Francji, na Łotwie, Litwie, Węgrzech, w Słowenii i w Wielkiej Brytanii (w Anglii, Walii i Irlandii Północnej).
Opłaty za czesne
Wszyscy studenci są zobowiązani do płacenia czesnego w Anglii, Belgii (we wspólnocie flamandzkiej), Bułgarii, Czechach, Holandii, Islandii, Liechtensteinie, Portugalii, Słowacji oraz Turcji. W niektórych krajach opłaty uiszcza większość studentów, ale nie wszyscy. Do takich państw należą: wspólnota francuska Belgii, Estonia, Francja, Łotwa, Rumunia, Węgry i Włochy. W kolejnych czterech państwach (w Niemczech, na Słowenii, w Chorwacji i na Litwie) opłatami obciążana jest mniejszość studentów. Niekiedy, pomimo istnienia obowiązku opłacania czesnego, dla wybranych studentów jest możliwość całkowitego pokrycia kosztów studiowania z publicznych funduszy. Dzieje się tak w Bułgarii, Estonii, na Łotwie, w Słowenii i w Chorwacji. Przykładowo w Chorwacji wypracowano rozwiązanie, zgodnie z którym z opłat zwalnia się nowych studentów. W następnych latach jest to już uzależnione od wyników, jakie uzyskują żacy.
Płatności – koszty administracyjne
Kosztami administracyjnymi obciąża się studentów w Belgii, Bułgarii, Irlandii, Estonii, Francji, we Włoszech, w Polsce, Rumunii, Słowenii oraz na Słowacji. Zazwyczaj są to koszty znacznie niższe niż te, które ponosić muszą studenci opłacający czesne. Opłaty administracyjne dotyczą niekiedy tylko studentów rozpoczynających naukę. Polska jest jednym z nielicznych krajów europejskich, w którym uczelnie dotychczas pobierały opłaty administracyjne związane z zakończeniem studiów. Tego typu koszty, poza polskimi absolwentami, ponoszą absolwenci w Czechach, Estonii, Rumunii i na Słowacji.
Płatności dla studentów spoza UE
Zazwyczaj opłaty dla studentów pochodzących spoza Unii Europejskiej są wyższe niż dla rodzimych żaków. Najczęściej decydują o tym władze poszczególnych uczelni, choć w kilku krajach decyzje w tej sprawie podejmowane są na szczeblu centralnym (tak się dzieje w Belgii, Bułgarii, Grecji, Portugalii i Rumunii). W sześciu krajach nie ma różnic między sytuacją studentów z i spoza UE. Są to: Czechy, Islandia, Liechtenstein, Norwegia, Węgry oraz Włochy.
Podsumowanie
Większość krajów europejskich obarcza swoich studentów kosztami za podejmowanie nauki na studiach wyższych. Koszty te mogą mieć postać opłacanego regularnie czesnego albo płaconych kilkakrotnie w czasie trwania studiów opłat administracyjnych.
Wprowadzanie opłat za studiowanie jest istotne w kontekście dyskusji o jakości kształcenia. Pojawia się pytanie, na ile edukacja bezpłatna może być edukacją wysokiej jakości oraz czy wprowadzenie regularnych opłat nie poprawiłoby poziomu zajęć oferowanych przez uczelnie. Najlepsze uniwersytety na świecie, zlokalizowane w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii, pobierają od swoich studentów wysokie opłaty. Jednak jednocześnie prowadzą one programy stypendialne i pomocowe umożliwiające studentom zdolnym, ale o nie najlepszej sytuacji materialnej podejmowanie studiów. W warunkach polskich można się zastanawiać nad tym, gdzie jest „złoty środek” pomiędzy szerokim dostępem do edukacji na poziomie szkolnictwa wyższego a dążeniem do podnoszenia jakości usług edukacyjnych.
Bibliografia
1. Academic Ranking of World Universities [online]. Dostępny w Internecie: http://www.arwu.org/.
2. Eurostat, Key data on education in Europe 2012 [online]. Dostępny w internecie: http://eacea.ec.europa.eu/education/eurydice/documents/key_data_series/134EN.pdf.
3. Eurostat, National Student Fee and Support System 2011/2012 [online]. Dostępny w internecie: http://eacea.ec.europa.eu/education/eurydice/documents/facts_and_figures/fees_and_support.pdf.