Artykuły

PKB w Polsce i USA

04.01.2015
Choć polski wzrost gospodarczy w ujęciu rok do roku jest często wyższy niż w przypadku USA, jednak dystans między gospodarką polską i amerykańską zmniejsza się bardzo wolno. Duży skok, jaki zrobiliśmy dzięki wejściu na wspólny rynek europejski raczej wyczerpał już swój potencjał.

Potęgi gospodarcze a Polska


Stany Zjednoczone są największą gospodarką świata pod względem wielkości Produktu Krajowego Brutto. W rankingu według PKB mierzonego parytetem siły nabywczej, czyli odniesionego do cen w danym kraju, USA także znajdują się na pierwszej pozycji. W tym zestawieniu najpotężniejsze gospodarczo państwo europejskie – Niemcy – znajduje się na piątej pozycji. Polska natomiast zajmuje miejsce dwudzieste pierwsze.



Uwzględniając różnice w liczbie ludności poszczególnych państw, bada się się często także wartość PKB per capita, czyli na jednego mieszkańca. Amerykański produkt krajowy brutto w przeliczeniu na jednego mieszkańca daje Stanom Zjednoczonym szóstą pozycję na świecie. Polska natomiast w tym zestawieniu jest czterdziesta ósma.

W 2013 roku PKB per capita osiągnęło poziom 21 214 USD według parytetu siły nabywczej dolara (PPP USD) w Polsce, natomiast w Stanach Zjednoczonych 53 101 USD. W ciągu 19 lat wskaźnik ten wzrósł o 217% w Polsce i o 91% w USA. Z roku na rok PKB w przeliczeniu na mieszkańca rosło przeciętnie o 765 PPP USD w Polsce i 1 334 PPP USD w USA.



Korzyści z przystąpienia do UE


Na przedstawionym wykresie wyraźnie widać, że w przeszłości sytuacja Polski na tle USA była dużo gorsza, niż obecnie. Jeszcze wyraźniej widać to w momencie, gdy przyrównujemy PKB Polski do PKB Stanów Zjednoczonych (wyrażonym w PPP USD). W 2005 roku wartość dóbr i usług finalnych wytworzonych na terenie Polski stanowiła zaledwie 4% produktu krajowego brutto USA. W miarę upływu czasu, po wejściu Polski do Unii Europejskiej, widać wyraźny wzrost tego wskaźnika. W najlepszym, 2011 roku wyniósł on 4,9%, natomiast na rok 2014 według wyliczeń opartych na szacunkach Międzynarodowego Funduszu Walutowego powinien osiągnąć 4,866%.



Powyższy wykres pokazuje nie tylko dystans, jaki dzieli Polskę od Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Pomijając początkowy okres transformacji gospodarczej gdzie oddalaliśmy się jeszcze od giganta gospodarczego, jakim są Stany, polska produkcja zwiększa się w stosunku do PKB USA.

Wyraźnie widoczne są jednak okresy, w których naprawdę rozwijaliśmy się szybciej niż USA i te, które nie przyczyniały się do zmniejszania dystansu gospodarczego między naszymi krajami. W latach 1997-2003 mieliśmy w Polsce do czynienia z rozwojem utrzymującym się niemal dokładnie w tym samym tempie, w jakim rosła gospodarka amerykańska.

Duże przyspieszenie w „gonieniu USA” odnotowaliśmy po wstąpieniu do Unii Europejskiej i związanym z nim otwarciem wielkiego wspólnego rynku. Dynamiczny wzrost PKB Polski względem USA wyhamował jednak w roku 2011 i według prognoz MFW w 2014 roku raczej nie przyspieszy.

Wielkie kryzysy bardziej dotykają wielkich


Po reformach późnych lat osiemdziesiątych i wczesnych dziewięćdziesiątych XX wieku i po konfrontacji realnej siły gospodarczej Polski z zawyżonymi PRL-owskimi statystykami w latach 1990-1991 odnotowano spadek realnego PKB rok do roku. W 1992 roku polska gospodarka wyszła jednak na plus i od tego czasu PKB rósł rok do roku – aż do chwili obecnej. Największy wzrost PKB w badanym okresie w Polsce przypadł na 1997 rok. W przypadku Stanów Zjednoczonych dwa lata później.

Kryzys zapoczątkowany w 2007 roku uderzył w gospodarkę USA do tego stopnia, iż w latach 2008 i 2009 zanotowano rok do roku spadek wartości dóbr i usług wytworzonych na terenie USA. W roku 2008 spadek wynosił 0,3%, natomiast rok później 2,8%. Widać także silny wpływ kryzysu na polską gospodarkę, jednak w naszym kraju nie doszło do spadku PKB rok do roku, jedynie do znacznego zmniejszenia tempa jego wzrostu.

Z dużym zahamowaniem wzrostu PBK w Stanach Zjednoczonych mieliśmy do czynienia w 2001 roku. W porównaniu do 2000 roku, wartość produkcji była wyższa o zaledwie 0,9%. Było to wynikiem tak zwanego „pęknięcia bańki internetowej”. Kryzys ten, nazywany też „kryzysem dot-comów” związany był ze spółkami z branży informatycznej i sektorów pokrewnych. Małe internetowe przedsiębiorstwa w okresie 1995 – 2000 wchodziły masowo na amerykańskie i światowe giełdy. Na fali początkowych sukcesów tych firm rosły wciąż ceny akcji każdej firmy, która prowadziła biznes internetowy. W 2000 roku część inwestorów zaczęła wycofywać się z przecenionych niekiedy nawet tysiąckrotnie akcji firm internetowych. Jak widać na wykresie, kryzys rykoszetem dotknął także i naszego kraju.



Porównując wzrost realnego PKB w Polsce i w Stanach Zjednoczonych na przestrzeni ostatnich 24 lat widać, jak wielki jest wpływ gospodarki USA na rozwój naszego kraju. Amerykańskie kryzysy odbijają się na nas: czasem z opóźnieniem, czasem w nieco mniejszym stopniu, jednak nie jesteśmy w stanie uniknąć ich skutków.

Choć nasz kraj jest w grupie „krajów rozwijających się” i często wzrosty PKB rok do roku są wyższe niż w kraju rozwiniętym, takim jak USA, jednak dystans między gospodarką polską i amerykańską zmniejsza się bardzo wolno. Duży skok, jaki zrobiliśmy dzięki wejściu na wspólny rynek europejski raczej wyczerpał już swój potencjał.

Dominik Dębowski
Sedlak & Sedlak