Artykuły

Kim są gigersi i jak zmieniają rynek pracy.

10.05.2023
Nazwa gig znana jest zapewne stałym bywalcom koncertów. Termin ten został bowiem zapożyczony ze świata muzyki, gdzie wykonawcy rezerwują „koncerty” (gigi), które są pojedynczymi lub krótkoterminowymi występami w różnych miejscach. To dość dobrze charakteryzuje tą grupę zawodową. Jej znaczenie na rynku pracy znacznie przyspieszyło po wybuchu pandemii Covid-19.
Gigersi to pracownicy zatrudniani do realizacji konkretnych zadań i projektów. Są to zarówno wysokiej klasy menedżerowie, konsultanci i specjaliści różnych branż jak i ludzie pracujący jako dostawcy jedzenia, kierowcy (np. Ubera) czy pracownicy sezonowi. Wśród gigersów najczęściej spotykamy pracowników IT oraz marketingu.

Wszyscy oni stanowią część większej całości, którą znamy pod nazwą Gig ekonomii. Stanowi ona segment gospodarki usługowej oparty na pracy elastycznej, tymczasowej lub niezależnej.

Jest to oczywiście rynek, który najbardziej dynamicznie rozwija się w USA, jednak modzie na „gigerowanie” udało się również przepłynąć Atlantyk. W 2025 roku gigerzy stanowić będą 15 proc. pracowników w skali całego globu i 20 proc. w Polsce.

Wyliczenia Banku Światowego wskazują natomiast, że obecnie mamy na naszym globie ponad 1,57 mld freelancerów. Globalna wartość tego rynku przekroczy granicę 873 miliardów dolarów do 2027. Mimo nieciekawych perspektyw gospodarczych w 2023 roku ten segment wydaje się nie zatrzymywać i nadal rozwija się w dynamicznym tempie.

Jak można przypuszczać najliczniejszą grupę i motor napędowy rozwoju Gig ekonomii stanowią tzw Millenialsi. Są oni jednocześnie odpowiednio młodzi aby w pełni wykorzystywać możliwości dane przez nowoczesne technologie i odpowiednio „starzy” aby posiadać już wiedzę i doświadczenie, które pozwalają na tego typu pracę.
Jej rozwój przyspieszył znacznie w konsekwencji wybuchu pandemii Covid-19. W licznych badaniach gigersi przyznają, że popyt na usługi świadczone w takiej formie wzrósł drastycznie od czasów kiedy najbardziej medialny wirus w historii, rozpoczął przekształcenia społeczeństw na całym świecie.

Wady i zalety

Gigersi zyskują przede wszystkim elastyczność i niezależność, mogą bardziej swobodnie dobierać pracę do swoich potrzeb, mając możliwość świadczenia pracy w zasadzie z dowolnego miejsca na ziemi, do którego dociera sygnał Wi-Fi. Dzięki dynamicznie rozwijającym się platformom internetowym dostęp do tego typu pracy jest znacznie łatwiejszy ale oznacza też większą konkurencję o zlecenia.
Z drugiej strony tego typu praca nie daje w zasadzie żadnego bezpieczeństwa. Wielu pracodawców oszczędza pieniądze, unikając płacenia świadczeń i benefitów takich jak ubezpieczenie zdrowotne i płatny urlop. Inni płacą za niektóre świadczenia pracownikom kontraktowym, a kompleksowe programy benefitów muszą brać na swoje barki agencje zewnętrzne, które czasem zatrudniają gigersów jako pracowników tymczasowych.
Jeśli taki pracownik nie spełni pokładanych w nim nadziei, nie ma problemów z jego zwolnieniem.
Pracodawcy zyskują przede wszystkim dostęp do globalnego rynku pracowników, w tym tych wysoko wyspecjalizowanych. Co więcej nie muszą zatrudniać ich na stałe, a jedynie do wybranych, ważnych z ich punktu widzenia, projektów. Niedobór talentów osiągnął już tak dużą skalę w wielu branżach, że wyzwaniem dla pracodawców staje się budowanie modeli biznesowych umożliwiających elastyczne i mniej tradycyjne formy zatrudniania.
Nie można zapominać o długoterminowych relacjach, które tradycyjnie łączyły pracownika i pracodawcę. W modelu pracy projektowej często ulegają one erozji niwelując korzyści płynące z budowania długoterminowego zaufania, lojalności i przywiązania.
Dynamiczny wzrost tego segmentu wydaje się jednak pokazywać, że zalety przeważają nad wadami. 79% gigersów jest bardziej zadowolona ze swojej pracy i jakości życia niż tradycyjni pracownicy pełnoetatowi.

Liczby wskazują, że Gig ekonomia to nie przejściowa moda ale stały trend, rozwijający się wraz z wchodzeniem na rynek młodszych pokoleń z generacji Z (urodzonych po 1995 roku).
Potwierdza to badanie EY 2021 Work Reimagined, w którym czytamy, że 9 na 10 osób chce elastyczności miejsca i czasu pracy, a 54 proc. pracowników prawdopodobnie odejdzie jeśli nie zaoferuje się im elastyczności, jakiej oczekują.

Chcąc nie chcąc, zmiany na rynku pracy, których jesteśmy świadkami na stałe przemodelują zarówno pojęcie pracy jak i sposób jej wykonywania.

Bibliografia
https://www.investopedia.com/terms/g/gig-economy.asp
https://brodmin.com/case-studies/gig-economy-case-study/
https://www.pewresearch.org/internet/2021/12/08/the-state-of-gig-work-in-2021/
https://www.statista.com/statistics/1034564/gig-economy-projected-gross-volume/
https://resources.clearvoice.com/blog/gig-economy-future-2023/
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27681129,gigerzy-nadchodza-za-cztery-lata-bedzie-nim-co-piaty-pracujacy.html
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27616924,koniec-klasy-sredniej-biurowej-prezesi-uwazaja-ze-zatrudnianie.html

Udostępnij