Praca w sztywno wyznaczonych godzinach, od 8 do 16 lub też od 9 do 17, staje się już passé. Pracodawcy coraz częściej decydują się zatrudniać zadaniowo. Od pracownika wymagają wtedy dobrze i terminowo wykonanych obowiązków. Okazuje się bowiem, że wiele prac, szczególnie tych kreatywnych i koncepcyjnych, bardzo trudno wykonuje się w sposób ciągły. Elastyczny czas pracy i możliwość pracy w dogodnych godzinach wpływają na zwiększenie efektywności grafików, programistów, specjalistów ds. reklamy czy dziennikarzy.
Udogodnienia te przyczyniają się również do ograniczenia negatywnego (przynajmniej w oczach pracodawców) zjawiska –
marnowania czasu pracy na sprawy osobiste.
Czy marnujemy czas w pracy?
Jak wynika z przeprowadzonego przez nas badania, większość ankietowanych (63%) nie ma poczucia, że marnuje czas w pracy. Zaledwie 13% zdecydowanie przyznaje, że załatwia swoje osobiste sprawy w godzinach pracy, a 14% osób na pytanie, czy ma poczucie, że marnuje czas w pracy, odpowiedziało „raczej tak”.
Badanych, którzy przyznali się do marnowania czasu w pracy, zapytaliśmy, ile godzin pracy tygodniowo przeznaczają na sprawy prywatne. Odpowiedzi okazały się bardzo różne. Niemal 26% badanych odpowiedziało 4-5 godzin, kolejne 25% – 2-3 godziny. Niepokojące jest to, że całkiem duża grupa osób, bo 20% wszystkich ankietowanych marnujących czas w pracy, na sprawy osobiste przeznacza więcej niż 10 godzin tygodniowo. Przy 5-dniowym tygodniu pracy daje to co najmniej 2 godziny dziennie.
Internet, kawa, plotki…
W jaki sposób ankietowani marnują czas w pracy? To pytanie dostarczyło bardzo ciekawych informacji. Aż 69% osób korzysta z Internetu w celach prywatnych. 49% robi sobie dodatkowe (pozaregulaminowe) przerwy na posiłek, kawę, herbatę. Wśród najczęściej pojawiających się odpowiedzi znalazły się również prywatne rozmowy telefoniczne (38% badanych) oraz plotki (34%). Kategoria „inne” okazała się bardzo bogata i mocno zróżnicowana. Warto wspomnieć o takich powtarzających się odpowiedziach, jak: zajmowanie się sprawami nieleżącymi w zakresie moich obowiązków, gry, niepotrzebna praca administracyjna, czytanie książek czy gazet, załatwianie tzw. spraw na mieście.
Czytamy wiadomości i sprawdzamy pocztę
Powyższe wyniki wskazują, że winą za marnowanie czasu w pracy należałoby obarczyć… Internet. 27% osób przegląda strony internetowe w celach prywatnych przez maksymalnie godzinę tygodniowo. Największa grupa badanych (35%) wskazała odpowiedź 2-3 godziny w tygodniu, a 14% – 4-5 godzin. Niemal ¼ ankietowanych korzysta z Internetu w celach prywatnych przez więcej niż 6 godzin w tygodniu.
Osoby surfujące po sieci w celach osobistych korzystają głównie z portali informacyjnych (77% badanych), poczty elektronicznej (57%), portali społecznościowych (34%) oraz sklepów internetowych (26%).
Czy marnowanie czasu w pracy to coś złego?
Marnowanie czasu pracy jest niewłaściwe, ale czasami jest uzasadnione. Tak twierdzi ponad połowa (57%) badanych Polaków. Równocześnie 26% osób uważa, że marnowanie czasu jest normalne – wszyscy tak robią. Zaledwie 18% osób na prośbę o ustosunkowanie się do marnowania czasu w pracy na sprawy osobiste odpowiedziało, że zjawisko to jest zawsze niewłaściwe.
¾ Polaków pracuje po godzinach
W badaniu postanowiliśmy również sprawdzić, czy Polacy pracują po godzinach. Okazuje się, że aż 75% osób zaznaczyło odpowiedź twierdzącą.
Aż 64% Polaków wypracowuje do 5 nadgodzin tygodniowo. Daje to średnio 1 dodatkową godzinę pracy dziennie. Nieco ponad 1/5 badanych spędza w pracy od 6 do 10 godzin nadliczbowych w tygodniu więcej niż wynika to z umowy o pracę. 15% Polaków wypracowuje więcej niż 10 godzin nadliczbowych tygodniowo.
Zbyt dużo pracy, specyfika pełnionej roli oraz charakter biznesu – to najczęściej wskazywane odpowiedzi na pytanie, dlaczego pracuje Pan/Pani po godzinach? Odpowiedzi te zaznaczyło odpowiednio 41%, 33%, 30% naszych badanych.
Z naszych analiz wynika, że 23% osób, które pracują w nadgodzinach, ma poczucie, że marnuje czas w pracy. Fakt ten potwierdza, że nie zawsze konieczność dłuższego zostania w biurze jest spowodowana nadmiarem pracy. Warto zastanowić się, czy ograniczenie zajmowania się sprawami prywatnymi w normalnych godzinach pracy nie skróci naszego całkowitego czasu pracy? Jeśli bowiem nie będziemy marnować czasu w pracy, to może uda nam się wrócić do domu o „uczciwej” porze?