Kursy językowe to – obok szkoleń zawodowych i dodatkowej opieki medycznej – jeden z najczęściej oferowanych benefitów w polskich firmach. Podejmowane prywatnie wymagałyby od zainteresowanego nie tylko silnej motywacji i wolnego czasu, ale przede wszystkim sporych nakładów finansowych. W przypadku, gdy za kurs płaci pracodawca, koszty poniesione przez pracownika ulegają redukcji.
Jak wynika z raportu płacowego firmy Sedlak
& Sedlak, w 2009 roku ze szkoleń językowych w miejscu pracy korzystali głównie pracownicy średniego i najwyższego szczebla zarządzania oraz starsi specjaliści (w każdym przypadku była to ponad połowa badanych). Warto jednak zauważyć, że kompetencje językowe miało szansę poszerzać 37% specjalistów oraz 31% pracowników szeregowych. Statystyki obalają zatem mit, że szkolenia językowe to benefit zarezerwowany wyłącznie dla kadry kierowniczej.
Mogą na nie liczyć przede wszystkim pracownicy dużych przedsiębiorstw, zatrudniających powyżej 1 000 osób. W 2009 roku w takich podmiotach gospodarczych na kursy językowe uczęszczało niemal 80% kadry kierowniczej, 60% pracowników średniego szczebla zarządzania i 67% starszych specjalistów.
Popularyzacji szkoleń językowych w małych i średnich przedsiębiorstwach sprzyjają niewątpliwie projekty realizowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS). Umożliwiają edukację personelu, bez ponoszenia przez pracodawcę całkowitego kosztu kursu. Kryteria dofinansowania szkoleń są ściśle określone. W zależności od wielkości przedsiębiorstwa, pracodawca pokrywa od 20% do 30% kosztów kursu każdego podwładnego.
Jak prezentuje się znajomość języków obcych wśród dorosłych Polaków na tle innych krajów Europy? Gdzie można szukać darmowych kursów dla pracowników? Kiedy nauka języka „po godzinach” ma sens? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdą Państwo w artykule „
Pracują i uczą się języków”.