Problem ze znalezieniem zatrudnienia codziennie spędza sen z powiek wielu Polakom. Z brakiem pracy przez dłuższy okres czasu borykają się zarówno świeżo upieczeni absolwenci szkół, jak i doświadczeni uczestnicy rynku pracy, którzy z wielu powodów musieli zrezygnować z dotychczasowego źródła dochodu. Brak konkretnych kwalifikacji oraz posiadanie wiedzy i umiejętności nieprzydatnych współczesnemu pracodawcy to główne przyczyny długotrwałego bezrobocia w naszym kraju. W nieco lepszej, ale również patowej sytuacji są pracujący w branżach nierozwojowych lub dopiero wchodzących na rynek pracy. Co łączy wszystkie wymienione przypadki? Niewątpliwie brak możliwości realizowania się w wyuczonym lub dotychczas wykonywanym zawodzie. Często jest to również konieczność zrobienia kilka kroków w tył i obrania zupełnie nowej drogi zawodowej. Wszystko po to, aby w przyszłości cieszyć się interesującą i dobrze płatną pracą.
Czy komuś się to udało?
Z badań portalu pracuj.pl z 2011 roku wynika, że aż 94% Polaków byłoby gotowych przekwalifikować się, by znaleźć pracę. Decyzja ta staje się łatwiejsza, gdy pracodawca w zamian za przebranżowienie proponuje atrakcyjniejszą płacę. Gotowość do zmiany zawodu w dużym stopniu zależy od obszaru zatrudnienia. Największą elastyczność deklarują pracownicy działu sprzedaży i handlu – aż 52% takich osób dopuszcza myśl o przebranżowieniu. Równie wysoki wskaźnik odnotowują działy marketingu oraz obsługi klienta i call center, odpowiednio 55% i 52%. O zmianie zawodu najrzadziej myślą specjaliści IT, chociaż odsetek informatyków zainteresowanych zmianą zajęcia jest mimo wszystko wysoki i wynosi 22%. Ciekawostką jest to, że bardzo dużą motywację do zmiany wykazują pracownicy obsługi celnej – co trzeci z nich chciałby zmienić drogę zawodową, nawet kosztem niższego stanowiska czy wynagrodzenia. Podobnych wyników do tych opublikowanych przez pracuj.pl dostarczyła sonda przeprowadzone przez portal rynekpracy.pl w 2009 roku. Wynika z niej, że na całkowite przekwalifikowanie w zamian za zdobycie pracy byłoby gotowych 86% Polaków.
Warto jednak zauważyć różnicę między deklarowaną chęcią zmiany branży, a rzeczywistym przekwalifikowaniem. Całkowita zmiana kwalifikacji to proces skomplikowany, pociągający za sobą szereg wyrzeczeń. Chęć nabycia nowej wiedzy i umiejętności czy poświęcony na to czas to tylko jedna strona medalu. Studia, kursy oraz szkolenia kosztują, są ryzykowną inwestycją, która może się nie zwrócić, szczególnie gdy proces przebranżowienia jest nieprzemyślany i podejmowany pochopnie. Właśnie dlatego osoby stojące przed decyzją o zmianie zawodu mają wiele wątpliwości. W internecie aż roi się od pytań czy próśb o pomoc. Przykładem może być wypowiedź internautki o nicku 7jamajka na jednym z forów gazety.pl. Czytamy:
Czy macie pomysł, sugestię, w jakim kierunku może przekwalifikować się humanista, by zwiększyć szanse na rynku pracy? Humanista nie mający zdolności związanych z naukami ścisłymi. Mówi się tyle o przekwalifikowaniu – ale jakieś konkrety? Czy komuś z Was to się udało i w jakim kierunku?
W Polsce wciąż brakuje badań na temat częstotliwości zmiany pracy i przekwalifikowania Polaków. Mamy do dyspozycji jedynie mniej lub bardziej rzetelne sondaże. Przykładowo w 2010 roku serwis praca.wp.pl zapytał internautów, ile razu w ciągu życia zmienili branżę, w której pracują. Aż 41% badanych wybrało odpowiedź „nigdy”. Raz w życiu przekwalifikowało się 17% ankietowanych, dwa razy – 15%. Stosunkowo dużą grupę (27%) stanowiły osoby, które zawód zmieniały co najmniej trzy razy w ciągu swojej kariery zawodowej.
Z jednej strony zatem Polaków cechuje konserwatyzm i strach przed zmianą. Z drugiej strony zaczyna się powoli kształtować grupa pracowników mobilnych, dla których tzw.
job hopping (częsta zmiana pracy) nie jest niczym obcym i negatywnie nacechowanym. Oczywiście wciąż daleko nam do poziomu mobilności zawodowej odnotowywanej w Stanach Zjednoczonych. Według badań Bureau of Labor Statistics U.S. Department of Labor Amerykanie w ciągu 44 lat życia zmieniają pracę średnio 11 razy. Najbardziej sprzyjający wysokiej mobilności jest wiek 18-22 lata, kiedy człowiek zmienia zajęcie średnio 4 razy.
Nowa praca – nowe kwalifikacje
Jednym z kroków do zmiany zawodu jest podwyższenie posiadanych kwalifikacji. O ile w Stanach Zjednoczonych jest to tzw. „oczywista oczywistość”, o tyle w Polsce wciąż wielu z nas traktuje czas pracy i edukacji jako oddzielne i następujące po sobie etapy. W związku z tym na studiach wyższych stosunkowo rzadko pojawiają się osoby w średnim wieku. Ci, którzy przełamią barierę wieku i zapiszą się na zajęcia, odczuwają niejednokrotnie kompleks bycia najstarszym członkiem grupy. Kształcenie ustawiczne nie zyskuje jeszcze w naszym kraju dużego poparcia. Potwierdzają to wyniki badań opublikowanych w raporcie Diagnoza społeczna 2011. W latach 2009-2011 w podnoszeniu swoich kwalifikacji zawodowych uczestniczyło zaledwie 10,7% osób w wieku 25 lat i więcej. Udział ten zmniejszył się o niemal 1 punkt procentowy w stosunku do lat 2007-2009. Stało się to głównie za sprawą mężczyzn. Najczęściej szkolą się absolwenci uczelni wyższych i szkół policealnych, mieszkańcy dużych miast powyżej 500 tys. mieszkańców oraz osoby, które nie ukończyły 30. roku życia.
Polacy najczęściej korzystają z kursów doszkalających finansowanych przez pracodawcę. Ta forma zyskała niemal 41% wskazań ankietowanych. Pozostałe aktywności okazały się znacznie mniej popularne. W szkołach lub uczelniach wyższych (z wyłączeniem studiów podyplomowych i doktoranckich) dokształcało się 15% Polaków powyżej 24. roku życia, a kursy finansowane z własnej kieszeni wybrało 13% osób. Najrzadziej wykorzystywano kursy finansowane ze środków unijnych lub Funduszu Pracy.
Od czego zacząć?
Randall S. Hansen, twórca amerykańskiego portalu quintcareers.com twierdzi, że plan zmiany kariery powinien zawierać 10 następujących kroków:
- Analiza własnych zainteresowań. Wskazanie tego, czego się nie lubi w obecnej pracy, nie jest takie trudne. Wielu ludzi zmienia pracę, bo nie toleruje codziennych obowiązków, szefa czy też firmy, w której pracuje. W zmianie ścieżki zawodowej kluczowe jest jednak przeanalizowanie zainteresowań – czynności, które sprawiają nam radość lub satysfakcję, i budowanie przyszłej kariery na ich podstawie.
- Dopasowanie zainteresowań do zawodu. Rzadko jest tak, że praca całkowicie pokrywa się z naszymi wyobrażeniami. Zazwyczaj poza czynnościami, które sprawiają nam przyjemność, jesteśmy narażeni na szereg obowiązków wpisanych w wykonywany zawód. Przykładowo zawód nauczyciela to praca z dziećmi, ale także stos papierkowej roboty. Trzeba uświadomić sobie także, ile pracy będziemy musieli wykonać, żeby „wskoczyć” w nową profesję, a więc oszacować, jak wielka jest planowana zmiana.
- Wykorzystanie posiadanych kwalifikacji. Warto zastanowić się, które z dotychczas zdobytych umiejętności można wykorzystać w nowej pracy. Taka analiza może dać zaskakujące rezultaty – wiele z kompetencji miękkich, takich jak zdolności przywódcze czy komunikacyjne sprawdza się w różnych obszarach rynku pracy.
- Podwyższenie kwalifikacji. Zmiana zawodu powinna iść w parze z przyswojeniem określonej wiedzy. Czasami wystarczy kilka książek i szkoleń. W innych przypadkach konieczne jest ukończenie dodatkowej szkoły policealnej, studiów licencjackich, magisterskich czy podyplomowych.
- Użycie sieci kontaktów. Chodzi głównie o przeprowadzenie wywiadów ze znajomymi oraz członkami rodziny, którzy mają lub mieli styczność z daną branżą. Opinie o samej pracy czy konkretnych pracodawcach okazują się bezcenne dla przyszłych poszukiwań zatrudnienia.
- Zdobywanie doświadczenia. Pracując w „starej” branży, warto uczyć się nowego zawodu w ramach pracy dorywczej czy też wolontariatu, nawet jeśli niejednokrotnie będzie to wiązało się z bezinteresownym poświęceniem wieczorów lub weekendów innemu pracodawcy.
- Znalezienie mentora. Randall Hansen twierdzi, że bardzo przydatne okazuje się znalezienie specjalisty w wytypowanym przez nas obszarze, który pomoże „wprowadzić” w branżę. Ważne jest nie tylko doświadczenie zawodowe tej osoby, ale także jej sieć kontaktów.
- Rozważenie pracy u dotychczasowego pracodawcy. Większość osób, mówiąc o zmianie ścieżki kariery, ma też na myśli zmianę pracodawcy. Zanim jednak podejmiemy tę decyzję, warto zastanowić się nad zmianą zadań wewnątrz obecnej organizacji. Niejednokrotnie propozycja przebranżowienia pracownika wychodzi od samego pracodawcy. Dzieje się tak szczególnie wtedy, gdy podwładny utracił zdolność wykonywania pracy (pogorszenie stanu zdrowia, wypalenie zawodowe, przerdzewienie itd.) czy też mają miejsca zwolnienia grupowe, a jedyną możliwością ograniczenia tego procederu jest przekwalifikowanie części kadr.
- Poszukiwanie pracy. Większość osób zmianę zawodu zaczyna od odpowiadania na oferty pracy pojawiające się w internecie. Tymczasem na liście Hansena to dopiero dziewiąty punkt, poprzedzony gruntownymi przygotowaniami. Nawet jeśli mamy już swoje lata życia i pracy, warto zaktualizować wiedzę o metodach poszukiwania pracy oraz uzupełnić ją o nowe trendy, np. w tworzeniu CV.
- Elastyczność na rynku pracy. Nawet jeśli uda nam się znaleźć nowe miejsce zatrudnienia, pamiętajmy, że współczesny rynek pracy cechuje zmienność i może się zdarzyć, że za jakiś czas ponownie staniemy przed wyzwaniem, jakim jest przebranżowienie.
Bibliografia
Czy musimy zmieniać zawód? Jak często? [online]. Dostępny: http://praca.wp.pl/title,Czy-musimy-zmieniac-zawod-Jak-czesto,wid,12486976,wiadomosc-kariera-zarobki.html?ticaid=1d2e0#
forum.gazeta.pl.
Kariera z innej bajki [online], wrzesień 2011. Dostępny: http://pracuj-dla-mediow.pl/kariera-z-innej-bajki/ [12.10.2011].
Randall S. Hansen, The 10-Step Plan to Career Change [online]. Dostępny: http://www.quintcareers.com/career_change.html [12.10.2011].