Metod ograniczania poziomu bezrobocia jest wiele. Nie jest jednak celem tej publikacji wymienienie ich wszystkich lecz na przytoczonym przykładzie wskazanie efektów jednej z nich. Do wdrożenia tej metody potrzebujemy kapitału, który jako społeczność posiadamy w wystarczającej ilości. Jest nim
kapitał społeczny, który ma cechy wspólne z kapitałem ekonomicznym, ludzkim oraz kulturowym. Najbardziej trafna wydaje się w tym przypadku definicja kapitału społecznego według Janusza Czapińskiego -
Sieci społeczne regulowane normami moralnymi lub zwyczajem, które wiążą jednostkę ze społeczeństwem w sposób umożliwiający jej współdziałanie z innymi dla dobra wspólnego. Głównym argumentem, użycia słowa „kapitał” jest jego produktywność, inaczej ułatwianie realizacji celów, których bez niego byśmy nie osiągnęli. Kapitał społeczny można zatem uznać za potencjalne źródło użytecznych zasobów danej społeczności, które mogą zostać wykorzystane do realizacji jej celów.
Jak wykorzystać te zasoby do ograniczania poziomu bezrobocia w efekcie panującej pandemii? Organizując oddolną, społeczną inicjatywę, której celem jest szybkie połączenie rekruterów z osobami, które straciły pracę lub jej poszukują podczas pandemii. Jako wzorcowy przykład takiej inicjatywy posłuży mi projekt Artura Dzięgielewskiego HRPogotowie, w którym biorę czynny udział. Zaprezentuję dotychczasowe wyniki naszej inicjatywy w kontekście bieżącej oraz estymowanej sytuacji ekonomicznej i rynku pracy.
Bezrobocie tu i teraz
Bezrobocie w Polsce wzrośnie czy nie ? Oto jest pytanie, które często wpisywane jest dzisiaj w wyszukiwarkę. W wynikach znajdziemy sporo spekulacji oraz dokładnych estymacji. Na razie dokładnie możemy określić jedno, jaki jest obecny poziom bezrobocia rejestrowanego choćby na podstawie danych z GUS. To dobry punkt wyjścia do późniejszych przewidywań.
GUS opublikował niedawno wyniki za marzec, z których wynika że bezrobocie minimalnie spadło. Tak w odniesieniu do marca poprzedniego roku o 0,5 pkt. proc. Jak również do miesiąca poprzedniego bieżącego roku o 0,1 pkt. proc. Komentarz jaki często towarzyszy tym wynikom to optymistyczne podejście do pozytywnego wpływu "tarczy antykryzysowej".
Link do interaktywnego wykresu:
https://infogram.com/bezrobocie-1h7z2lggedqx4ow?live
Źródło:
https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/bezrobocie-rejestrowane/stopa-bezrobocia-rejestrowanego-w-latach-1990-2020,4,1.html
Patrząc na wyniki pierwszych kwartałów 3 ostatnich lat możemy zauważyć powtarzalność zmian stopy bezrobocia. Ten sam schemat występuje w kwartale bieżącego roku, podtrzymując trend spadkowy ostatnich lat. Wszystkie wykresy niniejszej publikacji są podlinkowane do ich interaktywnej wersji, zachęcam do ich wyświetlenia w pełnych wymiarach.
W przedstawionych wynikach niewidoczny jest wpływ epidemii koronawirusa choćby z trzech powodów:
• Okresy wypowiedzenia umów o pracę powodują, iż osoby z ich najkrótszymi wersjami 2 tygodniowymi, pojawią się w statystykach za kwiecień. Biorąc pod uwagę, że pracodawca zareagował szybko i złożył wypowiedzenia osobom już w marcu, wówczas osoby z miesięcznymi okresami wypowiedzenia zarejestrują się jako bezrobotni w maju. I tak kolejno pracownicy z najdłuższym 3 miesięcznym okresem wypowiedzenia zasilą rzeszę bezrobotnych najwcześniej od lipca.
• Zwolnienia grupowe muszą zostać najpierw zgłoszone do urzędu pracy, zanim zostaną przeprowadzone przez pracodawcę. Pracodawca musi odczekać 30 dni od zawiadomienia na przeprowadzenie zwolnień grupowych. Okresy wypowiedzeń będą zależne od zawartych porozumień z zakładowymi organizacjami związkowymi. Z danych zebranych przez Business Insider Polska z urzędów pracy w całym kraju wynika, że liczba zgłoszeń o planowanych grupowych zwolnieniach w ciągu pierwszych dwóch tygodni kwietnia dorównała już marcowej statystyce.
• Spowolnienie poszczególnych gałęzi gospodarki będzie konsekwencją między innymi obniżenia poziomu wynagrodzeń przez pracodawców. Zmieni to strukturę wydatków naszych gospodarstw domowych. Wydamy mniej ale też kupimy co innego. Spowoduje to kolejne redukcje zatrudnienia w przedsiębiorstwach w branż, które odniosą największą stratę.
Podsumowując, decyzje podjęte przez pracodawców w wyniku ograniczeń wprowadzonych przez rząd w czasie pandemii, nie mają jeszcze odzwierciedlenia w bieżących wynikach stopy bezrobocia. Konsekwencje tych decyzji będą widoczne w zwiększającej się ilości bezrobotnych w najbliższych miesiącach. Wówczas dojdzie do skutków prawnych wręczonych wypowiedzeń oraz skutków ekonomicznych kończących się zasobów finansowych poszczególnych osób.
Dynamika rozwoju inicjatywy HRPogotowie w okresie wręczania pierwszych wypowiedzeń z powodu koronawirusa
Link do interaktywnego wykresu:
https://public.flourish.studio/visualisation/2001949/
Artur Dzięgielewski ze swoją inicjatywą HRPogotowie zaczął wspierać kandydatów od 2017 roku, jednak jego projekt zwiększył znacząco swoją dynamikę od marca tego roku. Wówczas dołączyłem wraz z bratem do inicjatywy, by wesprzeć projekt technologicznie, dzięki czemu mógł obsłużyć szybko zwiększającą się liczbą kandydatów.
HRpogotowie 30 marca przechodząc na platformę webową posiadało 288 kandydatów. Miesiąc później - stan na 29 kwietnia to 1014 kandydatów, którzy dokonali rejestracji w bazie. To daje nam przyrost o 252% w ciągu miesiąca, z tygodniową liczbą zgłoszeń przekraczającą 200 kandydatów. Oczywiście automatyczna obsługa zwiększyła przepustowość procesu, jednak głównym czynnikiem tej dynamiki były wręczone wypowiedzenia. Gdy otrzymamy wypowiedzenie nie jesteśmy jeszcze zarejestrowanymi bezrobotnymi ale z pewnością jesteśmy już osobami poszukującymi pracy.
Mapa Polski naszych kandydatów
Można by zakładać że najwięcej kandydatów w inicjatywie powinno pochodzić z województw o największym poziomie bezrobocia. Jednak tak nie jest, częściowo z powodów, o których wcześniej pisałem. Pracownicy już dostali wypowiedzenia i zaczęli aktywnie szukać pracy, a jeszcze formalnie nie są bezrobotnymi podnoszącymi statystyki. Drugim powodem może być efekt populacji danych województw. Im większa populacja w danym województwie z dużymi aglomeracjami miejskimi, tym większa liczba aktywnych osób poszukujących pracy na LinkedIn. Przekłada się to na osoby które będą mogły zapoznać się z inicjatywą HRPogotowie i do niej przystąpić.
Link do interaktywnego wykresu:
https://infogram.com/mapa-kandydatow-hrpogotowie-1h8n6mzx3z7j2xo?live
Na powyższej interaktywnej mapie można zauważyć że największy udział kandydatów jest z województwa mazowieckiego 38,4 %. W pierwszej trójce są jeszcze dolnośląskie 12,8% i wielkopolskie 9,4%. Osoby poszukujące pracy we wskazanej lokalizacji są też gotowi do relokacji - 2,6% kandydatów deklaruje taką gotowość. Kandydaci decydują się również na wskazanie całego kraju jako miejsca swojej pracy bez wskazań konkretnej lokalizacji. Takie osoby stanowią 5,7% wszystkich zgłoszonych kandydatów (nie są uwzględniani strukturze województw). Widzimy trend wzrostowy takich deklaracji, więc kandydaci zwiększają swoją mobilność, by poprawić atrakcyjność na rynku pracy.
Kolejną preferencją kandydatów zwiększającą swoje zasięgi jest home office, deklaruje ją aż 6,9% zgłaszających. Zaczynamy się aklimatyzować do pracy zdalnej i co raz więcej stanowisk może być zainteresowanych taką formą pracy i to może nie tylko w piątki. Takie rozwiązanie było praktykowane dotychczas w niektórych organizacjach.
Traktując naszych kandydatów jak respondentów ankietowego badania można określić przyszłe trendy rynku pracy. Ludzie będą preferowali pracę zdalną, tam gdzie to będzie możliwe, co zwiększy zasięg terytorialny ich potencjalnych pracodawców. Kandydaci w zawodach wymagających fizycznej obecności będą częściej skłonni do relokacji z uwagi na rosnąca konkurencję na rynku pracy.
Branże które ucierpią w wyniku pandemii
Część branż już odczuło skutki pandemii zamykając swoje punkty handlowe i usługowe. Zamknięcie tych jednostek to jeden z elementów, który wpłynie na recesje poszczególnych gałęzi gospodarki. Kolejnym jest zmiana struktury wydatków naszych budżetów domowych, z powodu innej hierarchii potrzeb.
W oparciu o dane z dwóch zestawień z
Statista.com zatytułowanych
Produkty i usługi, na które ludzie wydają mniej/więcej niż zwykle z powodu pandemii COVID-19 w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech i Chinach w 2020r. przygotowałem prognozę zmiany trendów zakupowych dla Polski. Posłużyłem się średnią arytmetyczną wyników ankiet badania przeprowadzonego na respondentach z tych krajów. W ankiecie wzięło udział 2771 respondentów w wieku powyżej 18 lat odpowiedziało na pytanie: „Od czasu pandemii Covid-19 ile wydałeś więcej lub mniej niż zwykle na którekolwiek z poniższych kategorii?”
Link do interaktywnego wykresu:
https://public.flourish.studio/visualisation/2208204/
Źródło:
https://www.statista.com/statistics/1107095/products-and-services-people-spend-less-on-due-to-the-covid-19-pandemic/
Z zestawienia można wnioskować że najbardziej kryzys odczują restauratorzy oraz hotelarstwo - 82% spadku wydatków. Kolejna kategoria dotyczy transportu związanego z przemieszczaniem się, tutaj z powodu ograniczeń w poruszaniu kategoria traci 77%. Trzecią kategorią malejących wydatków są usługi tracąc 72%, w tej kategorii kryją się między innymi wydatki na fryzjera.
Kategoriami zyskującymi na chwilę obecną na koronawirusie są produkty do czyszczenia gospodarstwa domowego 34% oraz kategoria zdrowie i higiena zyskując 46%. Interesujące w której kategorii w przyszłości znajdą się maseczki jako ozdobna odzież czy jako środki higieny.
Branże naszych kandydatów
Przedstawiając powyżej estymację zmian nawyków zakupowych klientów podczas pandemii, wskazuję na branżę które odczują spadek przychodów ze sprzedaży. Konsekwencją spadku obrotu będą redukcje personelu, które można prognozować w oparciu o obecny stan zatrudnienia w danej branży i przewidywane spadki obrotów. Temat tej analizy pozostawię na inną publikację, zamiast niej przedstawię TOP5 branż, z których pochodzą kandydaci inicjatywy HRPogotowie.
Link do interaktywnego wykresu:
https://infogram.com/branze-kandydatow-hrpogotowie-1hzj4ondw9n32pw?live
Nie wszyscy kandydaci podawali branżę, więc dane oparte są na połowie zgłoszeń i pierwszej deklarowanej branży. Największą grupę stanowią pracownicy szeroko pojmowanej sprzedaży - 14,6% . Ta kategoria zawiera szeroko rozumianą sprzedaż towarów i usług, retail, FCMG, DIY itp. Kolejną grupę z największym udziałem stanowią pracownicy HR 13,6%. Czy mniej pracowników oznacza mnie pracy w tym dziale? Według mnie, wyzwań jest w obecnej sytuacji dużo więcej w tym obszarze. Jednak ograniczanie kosztów wstrzymało projekty rekrutacyjne i rozwojowe, choćby powiązane z tym otwarcia nowych jednostek handlowych. Trzecią grupę stanowią pracownicy działów IT 13,3%, którym z powodu pandemii mogły zostać ograniczone ilości realizowanych projektów co przełożyło się na redukcje. Marketing znalazł się na czwartej pozycji z udziałem 9,3% zapewne z powodu ograniczania wydatków na kampanie reklamowe a w niektórych przypadkach ich wstrzymanie. Ostatnia grupa to supply chain/transport wraz z szeroko pojętą logistyką. Z jednej strony sprzedaż e-commerce rośnie więc spedycja się rozwija, z drugiej my sami mało się przemieszczamy. Nie chodzimy na zakupy do sklepów n meblowych i nie generujemy nowych zamówień, które w przyszłości ktoś mógłby obsłużyć. Nie wszyscy jako klienci przestawimy się jako klienci na zakup wszystkiego online. Te pięć opisanych uproszczonych branż stanowi prawie 57% mierzonych deklaracji kandydatów.
Bezrobocie według analityków
Przewidywania analityków odnośnie poziomu stopy są zróżnicowane w zależności od kraju jak i perspektyw dziedzin, które reprezentują przygotowujący estymację. Dla przykładu w Stanach Zjednoczonych portal Statista.com prognozuje największy poziom bezrobocia od czasów wielkiego kryzysu. Przewidywania na koniec roku to ponad 32% , w marcu osiągnęli poziom
4,4% (źródło: https://tradingeconomics.com/united-states/unemployment-rate)
Prognozy dla Polski są dużo bardziej łagodne. Krajowa Izba Gospodarcza szacuje że pracę może stracić do 480 tys. osób. Przy optymistycznym obniżeniu tegorocznego wzrostu PKB do 1 proc. W wariancie pesymistycznym pracę mogą stracić do 1,28 mln osób, gdyby PKB odnotował -5 proc regresji.
Podobny poziom przewiduje minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Estymacje ministerstwa są na poziomie 9-10% czyli ok. 1,4 mln bezrobotnych na koniec roku. Najmniej optymistyczne są przewidywania analityków z portalu
Statista.com , którzy prognozują 13% procentowe bezrobocie już w 4 kwartale. Na tym samym pod linkowanym wykresie znajdziemy prognozy PKB, konsumpcji czy inflacji.
Niezależnie od trafności poszczególnych prognoz spora liczba osób znajdzie się w sytuacji, gdy będzie musiała poszukać nowego pracodawcy, zawodu czy źródła dochodu. Od 0,5-2 mln ludzi może poszukiwać pracy na "zdewastowanym" przez pandemię rynku pracy. Rząd prezentuje w swoich planach "tarczy kryzysowej" listę działań mających ograniczyć tę skalę. Możemy i my sami, szukający oraz nieszukający pracy podjąć mikrodziałania, które zmniejszą efekt tej dużej skali.
Inicjatywa jako mikrodziałanie drążące skałę
Prakseologia czyli nauka o sprawnym i skutecznym działaniu. Czy działania takich inicjatyw jak HRPogotowie można określić mianem prakseologicznych, biorąc pod uwagę przyłożone zasoby do skali zdarzenia? Mając 1 tys. kandydatów którzy przeszli przez platformę na chwilę obecną 18 osób znalazło pracę. Ktoś mógłby stwierdzić słaba skuteczność to zaledwie 1,8%. Jednak jak to bywa z prezentacją danych ważny jest kontekst liczb które prezentujemy. Gdy dodamy, że pracę dla tych 18 osób znalazł 7 osobowy zespół bez inwestowania ani jednej złotówki, za to mnóstwo własnej pasji i energii. Czy wówczas podane wartości nie nabierają innego wymiaru? Przy założeniach tej prostej arytmetyki gdyby każdy z nas pomógł znaleźć prace 2 osobom jak to się stało w inicjatywie HRPogotowie, bezrobocie mogłoby zniknąć teoretycznie z naszego słownika.
Inicjatywa HRPogotowie Artura Dzięgielewskiego wraz z platformą HRpogotowie.pl rozwija się dynamicznie. Oprócz wspomnianej rzeszy kandydatów dołączają rekruterzy znanych pracodawców, dzięki czemu na platformie mamy ponad 440 ofert pracy.
Podsumowując, wspólnie jako sieć społeczność LinkedIn możemy przez grupowanie naszych działań w różnorodnych inicjatywach, jako małe i duże zespoły, podgryzać nadchodzący kryzys tak mocno, by nie chciał u nas zagościć na dłużej. To wszystko dzięki dysponowaniu kapitałem społecznym jaki drzemie w naszej społeczności.