Artykuły

Co odróżnia polskich telepracowników od amerykańskich, czyli kilka słów o telepracy

21.02.2013 Autor: Ewa Żak
Artykuł został poświęcony telepracy. Zawiera informacje o zmianach prawnych, jakie nastąpiły w 2007 roku w wyniku nowelizacji Kodeksu Pracy. Omówiono kwestię zawierania umowy o pracę, obowiązki pracodawcy i przywileje pracownika. Przedstawione zostały dane statystyczne traktujące o czasie zatrudnienia, szkoleniach, z uwzględnieniem podziału na województwa.
Pokazano branże i rodzaje firm, w których najczęściej stosowana jest telepraca. Zaprezentowano sytuację krajową i system telepracy w USA. Ujęte zostały także informacje dotyczące działań rządowych USA, mających na celu rozwój i propagowanie telepracy.
Pojęcie telepracy znane jest Polakom już od lat 90. XX wieku. Jednak niedostateczny dostęp do Internetu, brak odpowiedniej infrastruktury telekomunikacyjnej i przede wszystkim niechętne nastawienie do tego rodzaju pracy spowodowało, że dopiero od niedawna zaczynamy rozwijać się w tym kierunku. Mimo przeprowadzenia rządowych kampanii reklamowych propagujących telepracę i zmian wprowadzonych w Kodeksie Pracy dotyczących pracy zdalnej, ta forma zatrudnienia wciąż nie jest w Polsce popularna. Zupełnie inaczej niż w USA, gdzie telepracowników jest pod dostatkiem.

Rys historyczny


Idea telepracy narodziła się w latach 70. ubiegłego wieku w Stanach Zjednoczonych. W praktyce za początek pracy zdalnej można już uznać działania firmy „F International” z Wielkiej Brytanii, która zatrudniała kobiety wykonujące swoją pracę w domu.

Za twórcę samego pojęcia „telepraca” uznaje się Jacka Nillesa – amerykańskiego fizyka, który projektował m.in. rakiety i pojazdy kosmiczne dla NASA. Wpływ na rozwój tej formy zatrudnienia miał także kryzys naftowy z lat 70. XX wieku. Wówczas to miliony Amerykanów nie mogły dotrzeć do miejsca pracy ze względu na brak benzyny. Pojawiły się też problemy telekomunikacyjne – wzrosła liczba aut i cena ropy. Rozwiązaniem stała się telepraca, dzięki której to praca „dojeżdżała” do pracownika, a nie na odwrót.

W Europie pojęcie telepracy zostało rozpowszechnione przez Komisję Europejską w finansowanych przez tę instytucję badaniach. W 1997 roku została powołana inicjatywa „European Telework Development”. Celem projektu było podniesienie świadomości zagadnień dotyczących telepracy i jej rozwoju na Starym Kontynencie.

Polski punkt informacyjny powstał w 1998 roku.

Czym jest telepraca?


Wraz z rozwojem telepracy pojawiło się wiele jej definicji. Wszystkie łączy kilka podstawowych cech: elastyczność miejsca pracy oraz wykorzystanie nowoczesnych narzędzi telekomunikacji do dostarczenia gotowych wyników pracy (Internet, telefon).

Obecnie rozróżnia się następujące rodzaje telepracy:
  1. domowa: praca wykonywana jest całkowicie w domu;
  2. przemienna: część zlecenia wykonywana jest w domu, część w zakładzie pracy;
  3. mobilna: pracownik nie ma określonego, głównego miejsca pracy, zazwyczaj wykonuje ją w podróży, u odbiorców lub klientów;
  4. telecentra: zadania wykonywane są w specjalnie przygotowanej pracowni multimedialnej znajdującej się w wydzielonym pomieszczeniu w firmie lub poza nią;
  5. „zamorska”: praca rozrzucona jest po różnych krajach i kontynentach.


Telepraca w Kodeksie Pracy


Regulacje dotyczące telepracy zostały wprowadzone do Kodeksu Pracy Ustawą z dn. 24 sierpnia 2007 r. o zmianie ustawy Kodeks Pracy oraz niektórych innych ustaw. Znacznie usprawniły one wdrażanie takiej formy zatrudnienia. Według tych dokumentów telepraca definiowana jest w następujący sposób: praca wykonywana regularnie poza zakładem pracy, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej.

Umowa zawarta między pracownikiem a pracodawcą odnośnie telepracy nie różni się od standardowych porozumień dotyczących zatrudnienia. Powinna zawierać informacje dotyczące czasu obowiązywania umowy (na czas określony, na czas wykonywania określonej pracy lub zatrudnienie na własny rachunek). W umowie powinny zostać także zawarte określone informacje, takie jak: strony umowy i jej rodzaj, data jej zawarcia oraz warunki płacy i pracy, czyli rodzaj pracy, miejsce jej wykonywania, wynagrodzenie odpowiadające rodzajowi pracy (z uwzględnieniem składników wynagrodzenia), wymiar czasu pracy oraz termin rozpoczęcia pracy. Aby taki dokument był zgodny z prawem, musi zawierać zapis, że pracownik będzie regularnie wykonywał pracę poza zakładem zatrudnienia, z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej.

Kodeks Pracy i jego nowelizacja jasno wskazują na obowiązki pracodawcy. Jest on zobowiązany:
  • dostarczyć pracownikowi sprzęt potrzebny do wykonywania pracy;
  • pokryć koszty jego instalacji, naprawy, serwisu i konserwacji, ubezpieczenia;
  • zapewnić pracownikowi pomoc techniczną i niezbędne szkolenia dotyczące obsługi sprzętu.

Pracownik może również wykonywać pracę, używając własnego sprzętu (np. telefon, laptop). W takich przypadkach pracodawca musi wypłacić telepracownikowi ekwiwalent za jego eksploatację w celu świadczenia pracy oraz za wykorzystywanie własnych materiałów (np. tuszu do drukarki).

Mimo iż telepracownik wykonuje swoje zadania z dala od siedziby firmy, pracodawca może go kontrolować. Celem takiej wizyty sprawdzającej może być kwestia monitoringu pracy, ale także zadbanie o sprzęt (inwentaryzacja, konserwacja, serwis). Aby pracodawca mógł przeprowadzić kontrolę, musi uzyskać zgodę pracownika na jej przeprowadzenie.

Przepisy prawne nie określają czasu pracy telepracownika, dlatego dopuszczalny jest każdy czas przewidziany w Kodeksie Pracy. Najlepiej w przypadku takiego zatrudnienia sprawdza się system zadaniowy.

Telepracownikowi przysługują takie same świadczenia i przywileje jak osobom zatrudnionym w formie tradycyjnej (np. prawo do urlopu). Pracodawca zobowiązany jest również do odprowadzania składek ZUS. Zasady te obowiązują jedynie w przypadku umowy o pracę. Osoby z umową o dzieło lub zatrudnione na umowę-zlecenie nie mogą być traktowane przez Kodeks Pracy jako telepracownicy.

Telepraca w polskich przedsiębiorstwach


Publikacje PARP z 2011 roku wskazują, że zaledwie 3% wszystkich zatrudnionych w naszym kraju to właśnie telepracownicy, mimo iż wskaźnik wykorzystania pracy zdalnej przez polskie przedsiębiorstwa wynosi 16%. Polacy wciąż jednak częściej wybierają tradycyjną formę pracy.

Według badań PBS z 2011 roku na pierwszym miejscu pod względem popularności telepracy plasuje się województwo podlaskie. Aż 29% przedsiębiorstw usytuowanych właśnie na tym obszarze Polski korzysta z telepracy. Nieco niższe statystyki osiąga pomorskie, małopolskie czy podkarpackie, gdzie udział zatrudnionych telepracowników w całkowitej liczbie zatrudnionych wynosi ok. 24%. W pozostałych częściach Polski udział oscyluje w granicach od 2% do 10%.

Według badań przeprowadzonych przez PBS w 2011 roku aż 33% telepracowników to osoby zatrudnione w usługach finansowych, 28% stanowią pracownicy wykonujący projekty techniczne, a 25% – przedstawiciele branży księgowości. Sprzedaż i przedstawicielstwo handlowe, czyli dwie branże najczęściej kojarzące się nam z telepracą, obejmują niemal 20% zatrudnionych telepracowników. Najmniej z tego typu działalności korzystają takie branże, jak PR, tłumaczenia i praca naukowa.



Z badań przeprowadzonych przez PBS wynika również, że dostęp do kursów umożliwiających rozwój umiejętności ma jedynie 11% polskich telepracowników. Tymczasem ustawa, która weszła w życie 16 października 2007 roku jasno i wyraźnie wskazuje na prawo pracownika, jakim jest udział w szkoleniach.

Telepraca w USA


W porównaniu z USA, kolebką pracy na odległość, wypadamy bardzo słabo. To właśnie w Stanach Zjednoczonych najszybciej rozwija się telepraca. Według danych z 2011 roku podanych przez amerykański rząd telepracownicy stanowią aż 30% zatrudnionych Amerykanów. Ten rodzaj działalności jest za oceanem bardzo popularny nie tylko w prywatnych przedsiębiorstwach. Kluczem do sukcesu telepracy w USA jest popularność takiej formy zatrudnienia w administracji rządowej. Liczne agencje rządowe korzystają z telepracy niemalże we wszystkich dziedzinach. Najczęściej pracę zdalną spotyka się w agencjach zajmujących się rolnictwem, edukacją, zdrowiem publicznym, opieką socjalną, zatrudnieniem, a nawet ochroną kraju.

System telepracy w USA jest wspomagany przez państwo. Urząd ds. Zarządzania Zasobami Ludzkimi Stanów Zjednoczonych od ponad 10 lat wdraża taki rodzaj zatrudnienia w agnacjach rządowych. Organizowane są konferencje i seminaria, podczas których omawia się metody propagowania telepracy, stosowania i rozwoju teletechnik wspierających pracę agencji. Na tym jednak działanie rządu się nie kończy.

Władze każdego stanu wdrażają strategie rozwoju telepracy poprzez liczne szkolenia swoich pracowników i kierowników, promocję oraz rozwijanie nowoczesnych rozwiązań technicznych i odpowiednich „narzędzi”. Instytucje rządowe wzmacniają współpracę pomiędzy departamentami i innymi jednostkami organizacyjnymi, by monitorować rozwój i postępy telepracy oraz dostosować politykę odnoszącą się do elastycznego zatrudnienia.

Według badań przeprowadzonych w 2012 roku przez amerykański rząd wśród pracujących zdalnie Amerykanów przeważają mężczyźni (51%) w wieku od 40 do 60 lat. Ponad 20% telepracowników pracuje na odległość już od ponad 10 lat.

Również świadomość Amerykanów i znajomość pojęcia telepracy jest wyższa niż dawniej. Aż 82% respondentów wie, na czym polega ich praca i czym różni się od tradycyjnej formy. Korzystnie wypadają również statystyki szkoleń. W Stanach Zjednoczonych dostęp do kursów poprawiających możliwości wykonywania pracy ma 73% zatrudnionych.

Dlaczego Polska tak odbiega od USA?


Jak widać, w zestawieniu ze Stanami Zjednoczonymi wypadamy naprawdę słabo. Co powoduje brak zaufania do telepracy w naszym kraju? Główną przyczyną jest strach. Boimy się zaryzykować i podjąć taką formę pracy. Nie rozumiemy definicji, nie jest ona popularna, źle się nam kojarzy. Według badań Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) z 2011 roku tylko niecałe 12% Polaków wyraża chęć bycia telepracownikiem.

Również pracodawcy nie są świadomi swoich obowiązków i możliwości wynikających z zatrudnienia poza siedzibą firmy. Wciąż oceniają pracowników za czas wykonywania zlecenia, a nie efektywność. Amerykanie, opłacani za wynik swoich działań, pracują tylko 2-3 dni w tygodniu. Powierzone zadania wykonują szybko i efektywnie, przez co obie strony odnoszą korzyści. Być może powinniśmy przenieść taki sposób postrzegania telepracy na swoje podwórko, by przynosiła miarodajne zyski.

Bibliografia
1. Anam R., Telepraca – etapy wdrażania [online]. Dostępny w internecie: http://www.firma.egospodarka.pl/38960,Telepraca-etapy-wdrazania,1,47,1.html.
2. Harnik I. (red.), Telepraca i usługi zdalne [online]. Dostępny w internecie: http://www.marr.pl/multimedia/0000/3473/Telepraca_i_uslugi_zdalne_publikacja.pdf.
3. Kortniakowski M., Telepraca – Raport z badania 1000 przedsiębiorstw [online]. Dostępny w internecie: http://www.pbsdga.pl/x.php/1,337/Telepraca-1000-firm.html. Dostęp: 27.12.2012.
4. Krzyśkow B., Prawne aspekty telepracy [online]. Dostępny w internecie: http://www.ciop.pl/15043.
5. Podsumowanie dla telepracy – 2011 [online]. Dostępny w internecie: http://zdalniej.pl/telepraca/podsumowanie-2011-dla-telepracy.html.
6. Randstad, Monitor rynku pracy [online], 10 października 2012, Warszawa. Dostępny w internecie: http://www.randstad.pl/media/27764/Monitor-Rynku Pracy_9_edycja_prezentacja_10_10_2012.pdf.
7. Telepraca – nowa forma organizacji pracy w przedsiębiorstwach [online]. Dostępny w internecie: http://www.telepraca.gov.pl/strona/upload/file/6c2750de6b8b43681932387842c845d8.pdf.
8. United States Office of Personal Managment, Roczny raport telepracy [online]. Dostępny w internecie: http://www.telework.gov/Reports_and_Studies/Annual_Reports/2012teleworkreport.pdf.
9. Wojewódzki Urząd Pracy w Warszawie, Centrum Informacji i Planowania Kariery Zawodowej, Teczka informacyjna – telepraca [online]. Dostępny w internecie: http://www.wup.mazowsze.pl/new/images/warszawa/CIPKZ/publikacje/zeszyty%20informacyjne/telepraca2010.pdf, Warszawa 2010.
10. http://www.sibis-eu.org.
Ewa Żak