Monitory

Wzrost wydajności udziałem nielicznych

20.05.2010
Kryzysowy 2009 rok miał duży wpływ na efektywność pracowników. Do bardziej wydajnej pracy mogły zachęcać: obawa przed utratą zatrudnienia oraz optymalizacja procesów produkcyjnych.

Wzrost wydajności wystąpił m.in. w polskim przemyśle. Towarzyszyły mu spadek zatrudnienia i hamująca zwyżka płac. W skali roku w 2009 wydajność pracy w przemyśle, mierzona produkcją sprzedaną na jednego zatrudnionego, wzrosła o 2,4%. W tym samym czasie z przemysłu ubyło 5,5% zatrudnionych, a wynagrodzenia brutto rosły w tempie 4,9%. W 2008 roku – przy wzroście zatrudnienia o 2,4%, a wynagrodzeń aż o 9,5% – efektywność pracy zwiększyła się jedynie o 1,1%.



Na odnotowany wzrost wydajności pracy w przemyśle zapracowały firmy produkcyjne. Efektywność pracowników zwiększyła się tam łącznie o 4,3%. Na taki wynik zapracowali przede wszystkim wytwórcy komputerów oraz wyrobów elektronicznych i optycznych (niemal 25% wzrost wydajności pracy w stosunku do 2008 roku), a także producenci napojów (15,9%) i artykułów spożywczych (15,7%).

W pozostałych gałęziach przemysłu zanotowano spadek wydajności. Największy dotyczył górnictwa oraz wydobywania węgla kamiennego i brunatnego. W 2009 roku wydajność pracy w tej sekcji zmniejszyła się aż o 13,3%. Niższej niż w 2008 roku efektywności towarzyszył 5,8% wzrost wynagrodzenia brutto i wzrost zatrudnienia o 0,4%.