Wchodząc na salę wypełnioną coworkerami, można odnieść wrażenie, że wkracza się do miejsca pracy jakiejś firmy. Niby wszyscy są tu razem, ale każdy działa osobno (wykonuje „swoje” obowiązki dla „swojego” szefa, kontrahenta). Wśród coworkerów panuje duża dyscyplina pracy. Nie widać tu ani przymusu, ani „kombinowania” czy przeczekania „dniówki”. Coworkerzy przeważnie pracują od projektu do projektu, a to wyznacza inne standardy pracy. Dobrze wykonane zadanie otwiera im drogę do kolejnych zleceń.
Kolebka coworkingu
Idea coworkingu pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i tam właśnie, w połowie pierwszej dekady XXI wieku powstały pierwsze coworkingi. Magazyn „Deskmag” w 2012 roku przygotował raport – podsumowanie badań – z którego wynika, iż na całym świecie funkcjonuje 1 779 biur coworkingowych, z czego najwięcej w Stanach Zjednoczonych i Europie (łącznie ponad 1 000 biur).
A jak to wygląda w Polsce? Zdecydowanie najwięcej firm coworkingowych funkcjonuje w Warszawie. Stolica posiada ich 12, czyli niemal połowę istniejących biur w Polsce. Po kilka takich placówek mają Łódź, Wrocław, Poznań i Kraków. W innych miastach są zlokalizowane tylko pojedyncze biura tego typu.
Kraków
W Krakowie działa co najmniej 10 dużych firm udostępniających miejsca pracy dla coworkerów. Pracuje w nich przeważnie jednocześnie od 10 do nawet 25 osób. Niektóre z firm mają kilka filii w mieście. Są także takie, które świadczą usługi dla freelancerów w sąsiednich województwach.
–
Zaczęliśmy w 2003 roku z tzw. wirtualnym biurem – było to wtedy, gdy w Polsce znacznie trudniej prowadziło się działalność gospodarczą niż dziś, a na rynku działały głownie tzw. sp. z o.o. Pojawiła się wtedy konieczność świadczenia usług dla firm najmniejszych bądź przedsiębiorstw, które w Krakowie nie zamierzały tworzyć stałych przedstawicielstw, a musiały się jakoś organizować. Takie firmy potrzebowały przede wszystkim krakowskiego adresu prowadzenia działalności i bieżącej obsługi poczty, faksów itp. Tak narodziła się nasza firma – mówi Piotr Augustyn, współwłaściciel firmy Rise.
Ale prawdziwy boom na tego typu usługi pojawił się po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Duże znaczenie dla wzrostu popularności coworkingu miał rozwój nowoczesnych technologii.
–
Wszystko zmieniło się, gdy do biznesu wkroczył Internet, a może, kiedy biznes wkroczył do Internetu? Wtedy można było prowadzić działalność i usługi poprzez sieć. Pracownicy, kontrahenci, klienci, partnerzy zaczęli masowo poszukiwać dostępu do Internetu. Mobilny freelancer, oprócz wirtualnego biura, zaczął także poszukiwać stałego i wygodnego miejsca pracy z dostępem do sieci. Wtedy nie nazywaliśmy tego jeszcze coworkingiem. Używaliśmy nazwy „hot desk”, która funkcjonowała na Zachodzie – mówi Augustyn.
Biuro
I tak biuro wirtualne stało się realnym, ale bez szefa, hierarchii, reżimu godzin pracy, odbijania karty czy też wspólnych zebrań itp.
–
Coworkerzy to głównie ludzie pracujący na zlecenie, pod konkretne projekty, lub przedstawiciele firm, które w Krakowie nie mają stałych, tradycyjnych przedstawicielstw w postaci biura z sekretariatem, recepcją i ochroną. Nie ma tu także wyznaczanych ich stałych godzin pracy. Są tu zarówno Polacy, jak i mieszkający u nas obcokrajowcy – mówi Patrycja Thune, specjalistka ds. marketingu w firmie Rise.
Taką firmą, która w Krakowie jest obecna, ale nie zamierza otwierać stałej placówki, jest francuski Sollan. Jej pracownicy zajmują się głównie tworzeniem i publikowaniem w sieci wszelkiego rodzaju dokumentacji elektronicznej dla kontrahentów.
–
Zdecydowały głównie względy administracyjne, logistyczne i finansowe. Wygodniej jest po prostu pracować w taki sposób niż organizować samodzielne biuro. Ważny był jeszcze jeden argument. Początkowo próbowałem pracować w domu. Nawet tak chciałem, ale nie potrafiłem oddzielić tego, co jest obowiązkiem domowym, od tego, co jest obowiązkiem zawodowym. Tak się nie dało i zamierzenie „nie wypaliło”. Praca w ogóle „nie szła”. Teraz jest lepiej, ale widzę tylko jeden mankament takiej pracy – trudność w zachowaniu bezpieczeństwa poufności danych. Nie chodzi tu o zastrzeżenia do pracy tego rodzaju biur, ale o to, że pracujemy tu razem z wieloma obcymi ludźmi, bardzo często świadczącymi usługi dla konkurencyjnych firm. Zasada ograniczonego zaufania i pilnowanie swoich danych musi obowiązywać – mówi Sebastian Klima, specjalista ds. IT w firmie Sollan Polska.
Jeśli nie ma dużego, tradycyjnego biura, to jak się pracuje? Narzędziem pracy coworkera jest przeważnie laptop. Potrzebne są także biurko i krzesło. Zwykle w cenie jest także możliwość drukowania, kopiowania i skanowania dokumentów. Coworkerzy mogą także korzystać z faksu czy tradycyjnego, stacjonarnego telefonu. Biuro może także obsługiwać ich pocztę. Dodatkowo freelancerzy mogą korzystać z kuchni. Jest także catering.
Kim są?
Jak wynika z raportu magazynu „Deskmag”, który monitoruje m.in. polski coworking, wśród coworkerów dominują mężczyźni. Większość pytanych o powód wybrania takiego rodzaju pracy wskazała na przyjazną atmosferę, a ponadto na możliwości utrzymywania kontaktów interpersonalnych oraz sprzyjające warunki do kreatywnej pracy. Raport wskazuje także, że około jedna trzecia z nich poza pracą na zlecenie jest zatrudniona także na etacie. Pozostałą grupę stanowią freelancerzy. Wizerunek „wolnego strzelca” znajdziemy w raporcie
Freelancer w Polsce w roku 2012, wydanym przez firmę Infakt przy współpracy z portalem freelancity.pl i 4P research mix. Freelancer to zwykle mężczyzna, osoba w wieku 26-30 lat, z wyższym wykształceniem, mieszkająca w mieście powyżej 500 tysięcy mieszkańców, w regionie centralnym.
Większość z freelancerów pracuje nie więcej niż 8 godzin dziennie. Głównymi powodami rozpoczęcia pracy w takim charakterze jest
większa swoboda działania i elastyczność planowania prac oraz możliwość realizowania swojej pasji.
Wśród klientów biur coworkingowych dominują zatem specjaliści IT: graficy i programiści, jak również architekci, pracownicy doradztwa personalnego oraz konsultanci i analitycy różnych branż. Większość coworkerów to osoby doświadczone w danej dziedzinie.
Tego typu specjaliści rzadko pracują na tzw. pełny wymiar. Przychodzą na kilka godzin, 2-3 razy w tygodniu, by przejrzeć efekty pracy innych osób i opisać je.
–
Ja trochę nie mam wyjścia. Muszę tak pracować. Potrzebuję spokoju i „kawałka” przestrzeni dla siebie i swoich obowiązków. W domu mam dwójkę naprawdę bardzo absorbujących maluchów. W mojej pracy ważne jest skupienie uwagi i dokładna analiza. W domu, gdzie pełnię rolę matki, żony czy też gospodyni domowej nie byłoby to możliwe. Spędzam więc tu od kilku do kilkunastu dni w miesiącu. Wykupuję tyle „dniówek” w miesiącu, ile potrzebuję – mówi Monika Traple, analityk badań rynkowych.
Standardowy miesięczny abonament za miejsce pracy wolnego strzelca z dostępem także do sali konferencyjnej kosztuje około 500 PLN brutto. Jak biuro coworkingowe poszukuje klientów? Trzeba być tam, gdzie oni bywają, czyli w sieci. Potencjalny klient, wpisując w wyszukiwarkach np. „wirtualne biuro” czy „coworking”, musi znaleźć firmę świadczącą takie usługi. Wysoka pozycja w wyszukiwarkach gwarantuje stały dopływ klientów.
Podsumowanie
Można powiedzieć, że coworking jest rodzajem pracy elitarnej. Wymaga specjalistycznej wiedzy, systematyczności, dyscypliny pracy, odpowiedzialności i dokładności. Konieczność zadbania o terminowość, miejsce pracy, rzetelny efekt wykonania zlecenia sprawiają, że nie będzie to praca dla każdego. A co zyskuje taki pracownik? Można powiedzieć, że wolność zawodową i życiową. Dobra marka własna, wynikająca z wykonywania solidnej pracy gwarantuje możliwość „przebierania" w ofertach w celu wybrania tej najlepszej, bez konieczności przechodzenia na niewygodne kompromisy zawodowe za cenę zachowania etatu. Elastyczny czas pracy umożliwia łączenie zawodów, obowiązków dla innych kontrahentów, pasji życiowych czy obowiązków rodzinnych. Minusem może być tu konieczność ciągłego zabiegania o zlecenia i związany z tym brak stabilizacji zawodowej czy finansowej. Współczesna idea coworkingu jest więc propozycją pracy dla przedsiębiorczych i zdyscyplinowanych specjalistów.
Bibliografia
Deskmag, 1st Results of the 3rd Global Coworking Survey [online]. Dostępny w internecie: http://www.deskmag.com/en/1st-results-of-the-3rd-global-coworking-survey-2012.
Łagowska K., Coworking – wynajmij sobie biurko [online]. Dostępny w internecie: http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90439,6686156,Coworking___wynajmij_sobie_biurko.html.
Perka P., Coworking – ułatwienie w pracy freelancerów [online]. Dostępny w internecie:
http://www.pcworld.pl/news/353331/Coworking..ulatwienie.w.pracy.freelancerow.html.
Piejko P., Odkrywamy sekrety polskiego freelancingu [online]. Dostępny w internecie:
http://blog.infakt.pl/odkrywamy-sekrety-polskiego-freelancingu/.
Wrabec P., Coworking robi karierę także w Polsce [online]. Dostępny w internecie: http://technopolis.polityka.pl/2008/coworking-robi-kariere-takze-w-polsce.
Wójcik- Adamska K., Coworking – biuro na godziny [online]. Dostępny w internecie: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/345766,coworking_biuro_na_godziny.html.
https://coworkingeu.wordpress.com/