W przeciągu dwóch ostatnich lat działy HR tętniły pracą. Obok rekrutacji specjaliści ds. personalnych zajęci byli projektami mniej popularnymi i wdrażanymi w niektórych przedsiębiorstwach po raz pierwszy. Wraz z symptomami spowolnienia gospodarczego nadszedł czas rewizji podejmowanych działań.
W sytuacji kryzysu problemem dla pionów personalnych są cięcia w przyznawanych im budżetach. Oszczędzanie i operowanie ograniczonymi funduszami hamuje przede wszystkim realizację dużych, kompleksowych i kosztownych programów. Obok oczywistych minusów ma to także swoje plusy. Przedsiębiorstwa znacznie częściej niż wcześniej wykazują zainteresowanie środkami unijnymi. Według badań firmy Altkom Akademia, ponad trzy czwarte firm z sektora MSP i niemal 90% dużych przedsiębiorstw jest zainteresowanych wykorzystaniem środków z UE. W czasie gdy działania rekrutacyjne zostają ograniczone do minimum, specjaliści ds. personalnych znajdują czas na czynności, którym w natłoku codziennej pracy jeszcze do niedawna poświęcali znacznie mniej uwagi. Dotyczy to na przykład systemów oceny i wynagradzania pracowników. Pod wpływem kryzysu zmienia się również stosunek do projektów szkoleniowych. W czasie prosperity są one traktowane jako narzędzie motywacyjne, a duża ich część przyjmuje „miękki”, interpersonalny charakter. Spowolnienie gospodarcze powoduje, że firmy delegują pracowników na szkolenia kompetencyjne, rozwijające kwalifikacje przydatne w codziennej pracy.
Okres dekoniunktury jest również dobrym czasem na kształtowanie lojalności najlepszych pracowników. Jeśli przetrwają kryzys z pewnością pracy i płacy, to będą bardziej skłonni do pozostania w danym zakładzie, gdy wskaźniki poprawią się na ich korzyść.
Jakie strategie HR są godne uwagi w dobie kryzysu? Na których działaniach skupić powinny się działy personalne? Które narzędzia HR przyniosą firmom wartość dodaną? Odpowiedzi na te pytania znajdą Państwo w artykule „
Nowe wyzwania dla działów HR”.