Jeszcze pół roku temu branża IT była uznawana za najstabilniejszą na rynku. Takie przekonanie zmieniły jednak masowe zwolnienia, nie tylko w małych i średnich firmach, ale także wśród technologicznych gigantów, takich jak Amazon, Alphabet czy Microsoft. Jak podaje portal layoffs.fyi największe firmy w branży od stycznia do marca zwolniły blisko 160 tys. pracowników. Przyczyn tych redukcji upatruje się w globalnych niepokojach gospodarczych, inflacji, wzroście stóp procentowych, a także w nadmiernej liczbie zatrudnionych w czasie pandemii. Konrad Weiske, wiceprezes SoDA oraz prezes zarządu i współzałożyciel Spyrosoft uważa, że w trakcie pandemii wiele firm zainwestowało w transformację cyfrową ze względu na duży popyt na usługi IT. Dostępne wtedy tarcze antykryzysowe pozwoliły na rozwój praktycznie za darmo, a środki na ten cel już się skończyły. Spowolnienie popytu na usługi IT na całym świecie może zmusić również polskie firmy IT do zwalniania pracowników, a redukcje mogą objąć mniej doświadczonych pracowników o wyższych pensjach. Zmiany będą dostrzegalne również w wynagrodzeniach – te zaczną realnie spadać.
Źródło: https://www.bankier.pl