Artykuły

Młodzi roszczeniowi: pokolenie NEET coraz większym wyzwaniem dla rynku pracy

12.11.2014
Bez względu na kraj zamieszkania, moment wejścia na rynek pracy jest dla młodych ludzi dużym wyzwaniem. Już na samym początku swojej kariery muszą się oni zmagać z negatywnymi skutkami kryzysu gospodarczego, do których należą przede wszystkim trudności ze znalezieniem zatrudnienia. Młodzi ludzie, przynajmniej w założeniu, powinni być najbardziej aktywni i zmotywowani w procesie poszukiwania takiej pracy, która pozwoliłaby im w największym stopniu rozwijać własne umiejętności i zainteresowania. Coraz częstszym zjawiskiem wśród młodzieży jest jednak postawa bierna: niechętne podejmowanie nauki czy pracy oraz sceptyczne nastawienie do brania udziału w kursach dokształcających. Jakie są przyczyny tego zjawiska? Co wiemy o „młodzieży bezczynnej” – tzw. pokoleniu NEET-sów?
Pojęcie NEET (ang. Not in Education, Employment, or Training) jest popularne zwłaszcza w państwach angielskojęzycznych oraz we Wschodniej i Południowo-Wschodniej Azji. Kategoria ta została użyta po raz pierwszy w 1999 roku w brytyjskim raporcie rządowym, pt. Bridging the Gap. Odnosiła się ona do sytuacji młodzieży między 16. a 18. rokiem życia, która przez co najmniej 6 miesięcy nie uczyła się, nie pracowała i nie uczestniczyła w jakimkolwiek kursie dokształcającym.

Skala problemu bezczynności wśród młodzieży


Należy podkreślić, że nie każdy bezrobotny jest NEET-sem. Wskaźniki, które służą ocenie poziomu bezrobocia, nie uwzględniają wszystkich danych, które pomogłyby w odtworzeniu rzeczywistej sytuacji na rynku pracy młodych osób. Młodzi, którzy nie pracują niejednokrotnie w inny sposób dbają o rozwój swoich kompetencji: uczestniczą w szkoleniach czy kursach doszkalających lub kształcą się samodzielnie. W statystykach brakuje uwzględnienia podziału na grupy, które pomimo braku pracy inwestują w siebie oraz na tych, którzy nie podejmują żadnych działań w celu zmiany swojej sytuacji. Nie należy zapominać także, że cechy typowe dla „młodzieży bezczynnej” nie odnoszą się do wszystkich, czy nawet większości ludzi młodych, którzy poprzez swoją aktywną postawę stanowią „uprzywilejowany rynek inwestycyjny”. Dane statystyczne potwierdzają jednak, że pokolenie NEET-sów systematycznie się powiększa i staje się problemem na skalę globalną.

W Unii Europejskiej odsetek osób w wieku od 15 do 29 lat, które nie pracują, nie uczą się i nie dokształcają wzrósł z 13% w 2008 roku do 15,9% w 2013 roku. Także w Polsce obserwowany był w tym czasie wzrost liczby takich osób o blisko 4 p.p.

Najwięcej NEET-sów znajdziemy w krajach Europy Południowej. W czołówce państw, w których w 2013 roku mieszkała największa liczba młodzieży bezczynnej znalazła się Grecja (28,5%). Duży odsetek takich osób odnotowano także w danym okresie we Włoszech (26%), Bułgarii (25,7%) oraz Hiszpanii (22,5%).

Do państw o najniższym odsetku osób niepracujących i nieuczących się w 2013 roku należały: Holandia (7,1%), Luksemburg (7,2%), Dania (7,5%) oraz Szwecja (7,9%).



Warto podkreślić, że w 2013 roku odsetek NEET-sów w 6 krajach przekroczył 20%. Dla porównania - w 2008 roku najwyższy odsetek młodzieży bezczynnej odnotowany we Włoszech wynosił 19,3%.

Przyczyny zjawiska NEET


Na wzrost prawdopodobieństwa dołączenia do pokolenia „ani-ani” przez młodych ludzi wpływa szereg przyczyn, pojawiających się zarówno na poziomach mikro i mezo, jak i makro. Badania empiryczne wykazały, że młodzież, która się nie uczy i nie szuka zatrudnienia różni się od rówieśników niższym poczuciem własnej wartości i niższą skutecznością działania. Niska samoocena wpływa na brak wytrwałości w trudnych lub stresowych momentach, które na niepewnym rynku pracy są niemalże codziennością. Wśród przyczyn osobistych należy wymienić także rolę determinacji w podejmowaniu wyzwań towarzyszących kształceniu czy poszukiwaniu zatrudnienia. Do czynników decydujących o bierności należy m.in. brak motywacji, awersja do wszelkich wymagań i wyrzeczeń, nieumiejętność dostosowania się do zasad panujących w szkole lub w miejscu pracy, a także stres i rozdrażnienie. Do przyczyn, które odnotowano na poziomie mezo trzeba zaliczyć przede wszystkim aspekt edukacyjny: wykryto silną korelację między zaangażowaniem młodzieży w zdobywanie wiedzy a wcześniejszą rezygnacją z nauki i niepodejmowaniem pracy. Sytuację młodych komplikują dodatkowo procesy społeczno-ekonomiczne, które niejednokrotnie współdecydują o powodzeniu lub porażce ich decyzji. W wielu przypadkach na wzrost liczby NEET-sów wpływa kryzys ekonomiczny. Innym elementem przyczyniającym się do nasilenia tego zjawiska może być charakterystyczny dla części społeczeństw światopogląd, który promuje długie przebywanie w domu rodzinnym. Podtrzymywanie takiego modelu „przedłużonej zależności” powoduje obniżenie samodzielności młodego pokolenia, a także utrudnia młodym ludziom wypracowanie autonomicznego podejścia do życia.

Szereg czynników, które zwiększają szanse młodych ludzi na dołączenie do pokolenia NEET-sów można także znaleźć w raporcie Eurofoundu. Zgodnie z jego treścią przyczyny bezczynności wśród młodzieży są osadzone zarówno w sferze społeczno-ekonomicznej, jak na poziomie indywidualnym. Do wyznaczników tego stanu należą między innymi: płeć, wiek, postrzegany stan zdrowia, poziom wykształcenia, religijność czy dzielenie mieszkania z rodzicami. Ponadto, na poziomie rodziny, ważnymi czynnikami zjawiska NEET są: dochód gospodarstwa domowego, poziom wykształcenia i sytuacja zawodowa rodziców, a także obszar, na którym znajduje się gospodarstwo domowe. Wykształcenie jest w tym przypadku najważniejszą zmienną i to ono najmocniej oddziałuje na prawdopodobieństwo bycia NEET-sem. Ta zależność odnosi się zarówno do poziomu wykształcenia danej jednostki, jak i jej rodziców. Poniżej zostało przedstawionych kilka zależności wykrytych pomiędzy cechami młodych ludzi a ich prawdopodobieństwem zostania członkiem pokolenia młodzieży bezczynnej:
  • młodzi ludzie posiadający niski poziom wykształcenia są trzykrotnie bardziej narażeni na zasilenie szeregów NEET-sów, niż osoby z wykształceniem wyższym i dwa razy bardziej niż te z wykształceniem średnim,
  • posiadanie rodziców, którzy doświadczyli bezrobocia zwiększa prawdopodobieństwo bycia NEET-sem o 17%,
  • dzieci osób posiadających niski poziom wykształcenia są do 1,5 razy bardziej narażone na dołączenie do grupy młodzieży bezczynnej, niż ci młodzi ludzie, których rodzice dysponują wykształceniem średnim i do dwóch razy bardziej niż ci, których rodzice mają dyplom uczelni wyższej.




Młodzież: zasoby czy problem dla państwa?


Problem rozprzestrzeniającej się bezczynności młodzieży jest faktem. Różnić się może jednak podejście rządów poszczególnych krajów do sposobu traktowania osób młodych. Praktyka społeczna pokazuje, że można ich postrzegać dwojako. Z jednej strony rząd może widzieć w młodzieży potencjał rozwojowy kraju i skupiać się na udzielaniu jej odpowiedniego wsparcia w celu zwiększania jej szans rozwoju. Młodzi ludzie mogą być jednak odbierani przez władze jako źródło kłopotów, w odniesieniu do których należy stosować działania prewencyjne zapobiegające patologii i dewiacji. W Polsce przeważa drugie z przedstawionych podejść. Z tego powodu brakuje środków finansowych na inwestowanie w rozwój młodzieży i planowanie go w dłuższej perspektywie. Dla przykładu: ograniczenie funduszy na edukację dzieci zamieszkujących tereny wiejskie powoduje nierówności w zakresie dostępu do kształcenia w szkołach z wysokim poziomem nauczania, przez co potencjał intelektualny uczniów jest w dużej mierze marnowany. Z postrzeganiem młodzieży jako zasobów wiąże się naturalnie wiele wyzwań, jednakże takie podejście daje możliwości wykorzystania energii i entuzjazmu młodych obywateli. Jedną ze sprawdzonych taktyk, która umożliwia zwiększenie aktywności młodzieży jest np. dualistyczny system nauczania, który z powodzeniem realizowany jest w Niemczech. Polega on przede wszystkim na równoczesnym kształceniu zawodowym młodzieży w zakładach pracy oraz w szkołach zawodowych. Dzięki temu młodzi ludzie mogą nabywać wiedzę i równocześnie zdobywać doświadczenie zawodowe, które jest jednym z podstawowych elementów na które zwracają uwagę pracodawcy w trakcie procesu rekrutacyjnego. W ten sposób wejście młodzieży na rynek pracy jest mniej stresujące z powodu większej pewności w odniesieniu do posiadanych już kompetencji.

Podsumowanie


Domeną młodości jest wedle powszechnej opinii aktywność, chęć kolekcjonowania nowych, interesujących doznań oraz ciągła potrzeba rozwoju. Zmiany zachodzące we współczesnym społeczeństwie wskazują jednak, że coraz większa część młodych ma zgoła odmienne podejście: nie czuje potrzeby kształcenia i z góry odrzuca wszelkie obowiązki, jakie mogą ją ograniczać. Zjawisko to prawdopodobnie będzie z każdym rokiem intensywniejsze. Konieczne jest zatem podjęcie odpowiednich działań, które przeciwdziałałyby temu niepokojącemu trendowi. W przeciwnym razie domeną młodości zamiast aktywności stanie się bezczynność, a potencjał tkwiący w młodych ludziach nie zostanie odpowiednio wykorzystany.

Joanna Szwed
Sedlak & Sedlak

Bibliografia
  1. Czerka E., Polityka społeczna krajów Unii Europejskiej wobec kwestii wkraczania młodych ludzi w dorosłość. Studia Gdańskie, t. V, 109–122,
  2. European Foundation for the Improvement of Living and Working Conditions, NEETs Young people not in employment, education or training: Characteristics, costs and policy responses in Europe, 2012,
  3. Eurostat, http://appsso.eurostat.ec.europa.eu/nui/submitViewTableAction.do?dvsc=3Szcześniak M., Rondón G., Pokolenie „ani-ani”: o młodzieży, która się nie uczy, nie pracuje i nie dba o samokształcenie, Psychologia Społeczna, tom 6 3 (18) 241–251, 2011.

Udostępnij