Monitory

Mazowieckie to nie „raj”

07.05.2010
Na początku kwietnia 2010 roku stopa bezrobocia w województwie mazowieckim ukształtowała się na poziomie 9,8%. Takiego wyniku nie osiągnęło żadne inne województwo. Średnia dla Polski okazała się o ponad 3 punkty procentowe wyższa i wyniosła 12,9%. W porównaniu do takich województw jak warmińsko-mazurskie czy kujawsko-pomorskie, Mazowsze zdaje być się „pracowym rajem”. Statystyki lubią jednak płatać figle. Owszem – Warszawa może pochwalić się bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy. Stopa bezrobocia wyniosła tam zaledwie 3,4%. Stolica stanowi centrum biznesu, a co za tym idzie, oferuje optymalną liczbę miejsc pracy.



Warta uwagi jest jednak sytuacja na rynku pracy w innych dużych miastach województwa mazowieckiego. Radom w kwietniu tego roku odnotował stopę bezrobocia rzędu 22%. W Ostrołęce było tylko nieco lepiej - stosunek liczby zarejestrowanych bezrobotnych do liczby wszystkich aktywnych zawodowo mieszkańców wyniósł 16,5%. Wskaźnik bezrobocia powyżej 10% to „zmora” również takich miast jak Płock czy Siedlce. Prosta analiza danych na temat bezrobocia rejestrowanego dowodzi, że rynek pracy w województwie mazowieckim jest bardzo zróżnicowany.