Artykuły

Szara strefa w branży turystycznej

23.08.2014
W czasie wakacji chętnie podróżujemy. Wzrasta zatem zainteresowanie ofertami organizatorów i pośredników turystycznych. Okazuje się jednak, że szara strefa zawitała także do branży turystycznej. Jakie zatem są najpopularniejsze sposoby przedsiębiorców, aby oszukać urząd skarbowy? Co jest główną przeszkodą w legalnym prowadzeniu działalności?

Okazuje się, że zatrudnianie pracowników bez umowy bądź też funkcjonowanie na rynku firm niezarejestrowanych nie jest najpoważniejszym problemem. Znacznie częściej urzędnicy spotykają się prowadzeniem działalności bez wykupienia zezwolenia w wysokości ściśle określonej w przepisach.

Zezwolenie musi posiadać każda firma, która wysyła turystów w podróż do państw nie graniczących bezpośrednio z Polską. W przypadku wycieczek do krajów ościennych zezwolenie również jest wymagane, jednak jest tańsze. Wygląda to następująco: aby otrzymać zezwolenie biuro musi wykupić gwarancję bankową na kwotę 28 tys. euro. Taka kwota obowiązuje tylko te biura, które nie pobierają zaliczek od swoich klientów. Ponieważ niepobieranie zaliczek zdarza się rzadko, większość firm musi wpłacić nawet 50 tys. euro. Oczywiście istnieje jeszcze możliwość wykupienia ubezpieczeń na te kwoty, jednak niewielu organizatorów stać na takie rozwiązania.

W maju 2013 roku podniesiono ceny tych zezwoleń pod pretekstem zwiększenia ochrony turystów podróżujących samolotami czarterowymi. Nietrudno zgadnąć, że podwyżka szczególnie uderzyła w najmniejsze przedsiębiorstwa turystyczne, nawet jeśli nie oferują one transportu drogą lotniczą.

Trudno zatem dziwić się próbom obchodzenia przepisów, między innymi poprzez zaniżanie dochodów lub zawężanie zakresu działalności, oraz ucieczkę do szarej strefy. Co ciekawe, polskie prawo w tym zakresie pozwala działającym nielegalnie podmiotom niemal na bezkarność. Do prowadzenia kontroli upoważnione są tylko Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz marszałkowie. W przypadku wykrycia nieprawidłowości jedyną sankcją jest zakaz prowadzenia działalności przez trzy lata. Dla firm, które i tak funkcjonują nielegalnie, kara ta nie jest szczególnie dotkliwa.

Dominika Staniszewska

Udostępnij