Artykuły

Rynek pracy w państwach skandynawskich

09.11.2015 Autor: Marta Kowalówka
Kraje skandynawskie od lat zajmują najwyższe miejsca w rankingach poświęconych jakości życia. Ta sytuacja w dużej mierze jest pochodną dobrej sytuacji na rynku pracy. Jak kształtują się najważniejsze wskaźniki dotyczące pracowników w Danii, Szwecji i Norwegii? Jak na tym tle wypada Polska?
Rynki pracy w Danii, Szwecji i Norwegii wykazują pewne cechy wspólne. Po pierwsze, w krajach skandynawskich bardzo ważnym elementem kształtowania relacji pomiędzy partnerami społecznymi jest dialog społeczny. W analizowanych państwach negocjacje pomiędzy pracodawcami, pracownikami i państwem są nieodłącznym elementem systemu ekonomiczno-społecznego. Tym samym pracownicy objęci są często układami zbiorowymi pracy oraz licznie przynależą do związków zawodowych. Jak wynika z danych OECD, w 2013 roku wskaźnik uzwiązkowienia w Norwegii wyniósł 53,5%, w Danii 66,8%, a w Szwecji 67,7%, przy średniej dla całej organizacji wynoszącej tylko 17%. Drugą cechą wspólną łączącą państwa skandynawskie jest popularność aktywnych polityk rynku pracy, które polegają na ingerencji państwa w celu zwiększania zatrudnienia oraz przeciwdziałania skutkom bezrobocia. Polityki te przybierają różne formy, m.in. organizowanych szkoleń, współtworzonych nowych miejsc pracy czy przyznawanych różnorakich dotacji.

Mimo cech wspólnych, wskaźniki rynku pracy w Danii, Szwecji czy Norwegi nieco się od siebie różnią. Jak na ich tle wypada Polska?

Ogólne wskaźniki rynku pracy


Jeśli chodzi o stopę bezrobocia, w krajach skandynawskich niewątpliwie najniższa występuje w Norwegii, gdzie od lat nie przekracza poziomu 3,5%. Tak niski poziom bezrobocia oznacza, że w Kraju Fiordów mamy do czynienia jedynie z bezrobociem frykcyjnym, związanym z przepływem zatrudnionych na rynku pracy. W dwóch innych państwach skandynawskich – Danii i Szwecji, stopa bezrobocia jest już wyższa. W pierwszym przypadku w 2014 roku wyniosła 6,6%, w drugim 7,9%. W krajach tych, nieco bardziej niż w przypadku Norwegii, widoczny był wpływ kryzysu gospodarczego na rynek pracy. Na przełomie 2008 i 2009 roku odnotowano wzrost poziomu bezrobocia – w Danii o 2,6 p.p., a Szwecji o 2,1 p.p. Nie można jednak mówić, że kryzys gospodarczy był dla duńskich czy szwedzkich pracowników jakoś szczególnie dotkliwy.

W porównaniu do Polski, stopa bezrobocia we wszystkich krajach skandynawskich pozostaje na niższym poziomie. Należy jednak zauważyć, że w ciągu ostatniej dekady sytuacja na polskim rynku pracy znacząco się poprawiła. Przykładowo, w Szwecji w 2005 roku stopa bezrobocia była o 10,2 p.p. niższa niż w Polsce. W 2014 roku różnica ta wynosiła już tylko 1,1 p.p.



Osoby młode, dopiero wchodzące na rynek pracy są grupą wiekową, w której stopa bezrobocia jest szczególnie wysoka. Nie inaczej jest w krajach skandynawskich. W Danii różnica pomiędzy stopą bezrobocia ogółem a wśród osób w wieku 15-24 lat wyniosła w 2014 roku 6 p.p., w przypadku Norwegii było to 4,4 p.p., a w Szwecji aż 15 p.p. I w tym przypadku wynik szwedzki był najbardziej zbliżony do polskiego, gdzie bezrobocie ogółem było niższe od bezrobocia wśród młodych o 14,9 p.p.



Państwa skandynawskie należą do czołówki państw o najwyższym wskaźniku zatrudnienia, który określa odsetek osób pracujących zawodowo. Analizując państwa Unii Europejskiej, najwyższy był on właśnie w Szwecji, gdzie wyniósł w 2014 roku 74,9%. W Norwegii, która nie jest członkiem UE, był on nawet wyższy i wyniósł 75,2%. Na tym tle Polska wypada słabo – ze wskaźnikiem na poziomie 61,7% znajdujemy się poniżej średniej unijnej, która wyniosła w ubiegłym roku 64,9%.



Wysoki wskaźnik zatrudnienia i niska stopa bezrobocia w Skandynawii idą w parze z niskim odsetkiem osób nieaktywnych zawodowo. Spośród analizowanych państw najniższy był on w Szwecji, gdzie w 2014 roku wyniósł 18,5%. Tym samym był to najlepszy wynik pośród krajów Unii Europejskiej. Jak widzimy na wykresie 4., wynik Polski znacząco odbiega od Danii, Norwegii i Szwecji.



Rynek skandynawski – rynek elastyczny?


Państwa skandynawskie są słynne z elastycznego rynku pracy. Dlatego też w krajach tych wyjątkowo dużo osób pracuje w niepełnym wymiarze czasu pracy. Doskonale obrazują to statystyki Eurostatu. Spośród 33 europejskich państw, pod względem wysokości odsetka pracowników zatrudnionych na niepełny etat, Norwegia, Szwecja i Dania zajęły kolejno 6., 7. i 8. miejsce. W przypadku Polski taka forma zatrudnienia nie jest zbyt popularna. Odsetek pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze czasu pracy wyniósł w 2014 roku 7,8%, co jest wynikiem znacznie poniżej średniej unijnej (20,4%).



Elastyczność zatrudnienia przejawia się w Polsce za to w innym wymiarze, mianowicie w popularności terminowych umów o pracę. W 2014 roku odsetek osób pracujących na tego typu umowach był w Polsce najwyższy wśród krajów Unii Europejskiej i wyniósł 28,4%. Jeśli chodzi zaś o kraje skandynawskie, w tym przypadku sytuacja jest zróżnicowana. W Szwecji omawiany wskaźnik przekroczył w 2014 roku średnią unijną o 3,5 p.p. W Danii i Norwegii był on za to znacznie mniejszy i nie przekraczał poziomu 9%.



Ile pracują Skandynawowie?


Można powiedzieć, że Skandynawowie pracują i krótko i długo. Skąd ten paradoks? Przeciętny czas trwania aktywności zawodowej w ciągu życia Duńczyka, Norwega czy Szweda jest znacznie dłuższy niż wynosi średnia unijna. Z wymienionych nacji najdłużej aktywni zawodowo są Szwedzi, którzy swoją karierę kończą średnio po niemal 41 latach. Dla porównania w Polsce przeciętna liczba lat aktywności zawodowej jest znacznie mniejsza i w 2013 wynosiła jedynie 32,2 lata (średnia unijna była w tym czasie o 3 lata dłuższa).



Z drugiej strony w ciągu tygodnia Skandynawowie pracują krótko. Spośród nich najdłużej Szwedzi, którzy w pracy spędzają średnio 40,8 godzin w tygodniu, co jest wynikiem o 0,4 godziny niższym niż wynosi średnia unijna. Jeżeli zaś chodzi o Norwegów i Duńczyków, ich tygodniowy czas pracy jest najkrótszy w porównaniu do 35 państw europejskich prezentowanych w Eurostacie. Na wynik ten nie ma wpływu duży odsetek osób pracujących na niepełny etat w Skandynawii, gdyż prezentowane dane dotyczą jedynie osób pełnozatrudnionych. Dla porównania, Polacy w pracy spędzają średnio 42,4 godzin w tygodniu.




Marta Kowalówka

Udostępnij