Artykuły

Wydatki firm na badania i rozwój

04.02.2014 Autor: Paweł Kubik
Artykuł jest syntezą wniosków płynących z opracowania Komisji Europejskiej „The 2013 EU Industrial B+R Investment Scoreboard”. Raport ten zawiera informacje na temat wysokości nakładów na badania i rozwój ponoszonych przez największe firmy świata. W artykule omówiono wydatki liderów rankingu KE, a także scharakteryzowano kraje i branże, w których nakłady na ten cel są najwyższe. Omówiono również sytuację przedsiębiorstw z Polski, które znalazły się w raporcie. Opracowanie zawiera 3 tabele i 2 wykresy.
Nakłady największych firm świata na badania i rozwój wyniosły w 2012 roku blisko 539 mld euro, czyli o 6,2% więcej niż rok wcześniej. To wnioski płynące z raportu Komisji Europejskiej „The 2013 EU Industrial B+R Investment Scoreboard”. Po raz pierwszy od 2004 roku liderem tego zestawienia została firma wywodząca się z Unii Europejskiej – niemiecki Volkswagen. W ścisłej czołówce nadal dominują jednak firmy amerykańskie i azjatyckie. UE w dalszym ciągu pozostaje nieco w tyle w porównaniu do najbardziej innowacyjnych krajów świata, wzrost nakładów na B+R europejskich firm był bowiem niższy w stosunku do przedsiębiorstw amerykańskich (6,3% w UE wobec 8,2% w USA).

Zestawienie danych dotyczących inwestycji w badania i rozwój przygotowywane jest co roku przez Komisję Europejską. „The 2013 EU Industrial B+R Investment Scoreboard” uwzględnia 2 000 firm z całego świata przeznaczających najwięcej na badania i rozwój – ich wydatki stanowią razem ponad 90% całkowitych środków przeznaczanych na badania i rozwój przez przedsiębiorstwa na całym świecie. Pod uwagę brano całkowitą wartość globalnych inwestycji w badania i rozwój, finansowanych z własnych środków, niezależnie od miejsca ulokowania działań badawczo-rozwojowych. Z tego względu w przypadku firm działających w wielu państwach kwoty przypisano do kraju, w którym mieści się główna centrala przedsiębiorstwa. W gronie 2 000 branych pod uwagę przedsiębiorstw znalazło się 527 firm z siedzibą w UE, 658 ze Stanów Zjednoczonych, 353 przedsiębiorstwa japońskie, a pozostałe 462 firmy miały swoje centrale w innych państwach globu, m.in. w Chinach, Korei Południowej, Indiach, Brazylii, Kanadzie, Australii czy Szwajcarii.

UE goni resztę świata


Choć liderem zestawienia w 2013 roku zostało przedsiębiorstwo z UE, to w czołówce najwięcej jest firm amerykańskich. Niemiecki Volkswagen w 2012 roku na B+R przeznaczył 9,5 mld euro, czyli o ponad 32% więcej niż rok wcześniej. Pozwoliło mu to przesunąć się z trzeciego miejsca zajmowanego w 2011 roku na czoło rankingu (w 2010 roku Volkswagen został sklasyfikowany na szóstym miejscu). Tuż za nim znalazł się Samsung (Korea Południowa), którego wydatki wyniosły 8,3 mld euro – wzrost o 15,3%. Następne były dwa informatyczne giganty z USA – Microsoft, który przeznaczył na B+R 7,9 mld euro (wzrost o 6,1%) oraz Intel – 7,7 mld euro (wzrost o 21,5%). Tuż za nimi znalazła się japońska Toyota z nakładami rzędu 7,1 mld euro (o 3,5% więcej). Pierwszą dziesiątkę uzupełniają firmy farmaceutyczne z centralami w Szwajcarii – Roche (7 mld) i Novartis (6,9 mld) oraz trzej producenci leków i kosmetyków ze Stanów Zjednoczonych – Merck US (6 mld), Johnson & Johnson (5,8 mld) oraz Pfizer (5,7 mld). Tabela 1. i wykres 1. przedstawiają dane nt. 20 firm, które w 2012 roku przeznaczyły najwięcej środków na B+R.





W Europie dominują Niemcy


W pierwszej setce klasyfikacji opracowanej przez Komisję Europejską znalazło się 28 przedsiębiorstw mających swoją główną siedzibę w krajach UE. W tym gronie zdecydowanym liderem są Niemcy, gdzie mieści się aż 11 spośród omawianych przedsiębiorstw. Poza najlepszym w całym zestawieniu Volkswagenem były to jeszcze: Daimler (5,7 mld), Bosch (4,9 mld), Siemens (4,6 mld), BMW (3,9 mld), Bayer (3,2 mld), Boehringer Ingelheim (2,8 mld), SAP (2,2 mld), Continental (1,8 mld), BASF (1,7 mld), Merck DE (1,5 mld). Pięciu przedstawicieli miały firmy francuskie: Sanofi-Aventis (4,9 mld), Peugeot (2,5 mld), Alcatel (2,4 mld), Renault (1,9 mld) oraz Safran (1,1 mld). Trzy firmy miały swoją centralę w Holandii: EADS (3,6 mld), Philips (1,9 mld) i STMicroelectronics (1,7 mld). W pierwszej setce przeznaczających najwięcej na badania i rozwój znalazły się też po dwie firmy z Wielkiej Brytanii: GlaxoSmithKline (4,2 mld) i Astra Zeneca (3,4 mld), z Włoch: FIAT (3,3 mld) i Finmeccanica (1,8 mld) oraz ze Szwecji: Ericsson (3,9 mld) i Volvo (2,4 mld). Stawkę uzupełnia fińska Nokia (4,2 mld), duńskie Novo Nordisk (1,4 mld) oraz hiszpańska Telefonica (1,1 mld).



Niemcy mają też najwięcej przedstawicieli w gronie wszystkich 527 firm z UE branych pod uwagę w opracowaniu „The 2013 EU Industrial B+R Investment Scoreboard” – w 2012 roku było ich 130. Dalej znalazły się Wielka Brytania (107 przedsiębiorstw) i Francja (75 firm). Kolejne kraje wyraźnie odstają już od czołowej trójki – firm szwedzkich było w zestawieniu 40, holenderskich – 35, włoskich – 30, duńskich – 25, fińskich – 20, a hiszpańskich – 16, belgijskich – 13, austriackich – 12, a irlandzkich – 11. Inne kraje z UE miały tylko kilku swoich przedstawicieli, a niektóre (w tym Polska) żadnego.

Z kolei najliczniej reprezentowanymi sektorami były inżynieria przemysłowa (62 firmy z tej branży) oraz farmacja i biotechnologia (58). 38 firm zajmowało się wytwarzaniem sprzętu elektronicznego i elektrycznego, a 37 prowadziło działalność związaną z oprogramowaniem i usługami komputerowymi. Tyle samo przedstawicieli miała branża motoryzacyjna. Co warte uwagi, te pięć sektorów odpowiadało za 43,8% łącznych wydatków wszystkich firm z UE uwzględnionych w zestawieniu.

Z państw nienależących do UE, poza Stanami Zjednoczonymi (658 firm) i Japonią (353) wyróżniały się inne azjatyckie kraje – Chiny (93), Tajwan (82) i Korea Południowa (56). Niewchodząca w skład UE Szwajcaria posiadała w zestawieniu 54 przedstawicieli. Z kolei na Kajmanach zarejestrowanych było 49 firm z TOP2000. Swoich przedstawicieli miały też Indie (22), Kanada (17), Australia i Izrael (po 15), Norwegia (11), Bermudy (10), Brazylia (8) oraz 13 innych krajów.

W tym gronie najwięcej firm zajmowało się produkcją komputerów (264). Następny w kolejności sektor to farmacja i biotechnologia, który reprezentowało 156 firm. Oprogramowanie i usługi komputerowe były przedmiotem działalności 151 firm, 139 zajmowało się produkcją sprzętu elektronicznego i elektrycznego, a inżynieria przemysłowa zgromadziła 116 przedstawicieli. Te pięć najliczniej obsadzonych sektorów wygenerowało aż 56,1% łącznych wydatków wszystkich firm spoza UE uwzględnionych w zestawieniu przygotowanym przez Komisję Europejską.

Procentowy udział każdego z tych krajów w łącznej liczbie przedsiębiorstw będących przedmiotem badania „The 2013 EU Industrial B+R Investment Scoreboard” ukazuje wykres 2.



Polska wypada skromnie


Komisja Europejska podała również rozszerzoną listę 1 000 firm z samej UE, które przeznaczają najwięcej na badania i rozwój. Nakłady tych przedsiębiorstw na B+R w ubiegłym roku sięgnęły 163,5 mld euro. W tym gronie znalazły się też cztery firmy z Polski, których wydatki oszacowano na 44,3 mln euro. Stanowiło to więc zaledwie 0,03% łącznych wydatków przedsiębiorstw mających swoją centralę w państwach Unii Europejskiej.

Na badania i rozwój w 2012 roku najwięcej spośród polskich firm przeznaczyła Asseco Poland – 16,1 mln euro (był to jednak spadek o 0,6% w porównaniu do roku 2011). Duży wzrost wydatków na B+R (aż o 132%) zanotował Bank Ochrony Środowiska, który w 2012 roku przeznaczył na ten cel prawie 15 mln euro. Firma Netia na badania i rozwój wydała 7,4 mln euro (11,9% więcej), a ostatnia z uwzględnionych w rankingu, firma Comarch, przeznaczyła na B+R niespełna 6 mln euro (mniej o 2,4% niż w 2011 roku).



Polskie firmy nie prezentują się więc najlepiej na tle innych przedsiębiorstw z całego globu. Nasz kraj znacznie lepiej wypada jednak pod względem atrakcyjności dla outsourcingu B+R. Według raportu Komisji Europejskiej Polska zajmuje pod względem tego kryterium wysoką, trzecią w UE lokatę – ustępuje tylko Niemcom i Francji. Ponadto z raportu KE wynika, że europejskie firmy najchętniej realizują inwestycje związane z B+R – poza swoim macierzystym krajem – w USA, Niemczech, Chinach i Indiach. Spośród krajów UE, oprócz Niemiec, za najbardziej atrakcyjne dla zagranicznych inwestycji w badania i rozwój uznawane są Francja, Wielka Brytania i Polska. W naszym kraju swoje centra badawczo-rozwojowe ulokowały m.in. ABB, Intel, Google, Nokia Solutions & Networks czy Samsung.

Wzrost nakładów na B+R w 2012 roku


„The 2013 EU Industrial B+R Investment Scoreboard” wskazuje, że mimo wciąż odczuwalnych skutków kryzysu finansowego, a co za tym idzie globalnego spowolnienia gospodarczego, wydatki na badania i rozwój wszystkich 2 000 firm uwzględnionych w zestawieniu wzrosły w 2012 roku o 6,2% (w 2011 roku o 6,1%). Biorąc pod uwagę 527 przedsiębiorstw z siedzibą w Unii, wzrost ten wyniósł 6,3%. Analizując rozszerzoną listę 1 000 firm o największych nakładach na B+R z samej UE, tempo wzrostu było nieznacznie niższe –wyniosło 6%. Nieco wyższe tempo wzrostu odnotowało dla 658 przedsiębiorstw amerykańskich z TOP2000 – ich łączne nakłady wzrosły o 8,2%. Prawie zupełnie nie zmieniły się łączne wydatki przedsiębiorstw japońskich – 353 podmioty z tego kraju na badania i rozwój przeznaczyły w 2012 roku tylko o 0,4% więcej niż w 2011 roku. Wzrost nakładów pozostałych firm uwzględnionych w zestawieniu, których siedziba mieściła się w innych krajach (m.in. takich, jak Australia, Chiny, Indie, Izrael, Korea Południowa czy Tajwan), wyniósł 8,8%.

W Unii Europejskiej od momentu spadku w 2009 roku łączne nakłady na B+R nieprzerwanie rosną. W dużej mierze jest to zasługą niemieckiego przemysłu. Jak wspomniano, w europejskim TOP1000 naszych zachodnich sąsiadów reprezentują aż 224 firmy. Razem wydają one 57,4 mld euro (wzrost o 11,6% w porównaniu z 2011 rokiem). Ich udział w łącznych inwestycjach w badania i rozwój wszystkich 1 000 przedsiębiorstw z UE sięga więc 35,1%. Co prawda, w unijnym rankingu więcej firm pochodzi z Wielkiej Brytanii (252) niż z Niemiec, ale ich łączne nakłady wyniosły tylko 24,2 mld euro (wzrost o 0,5%). Trzecia pod względem liczebności firm uwzględnionych w zestawieniu jest Francja (124 podmioty), nakłady francuskich firm były równe 28,6 mld euro (wzrost o 2,3%).
Pod względem branży w UE zdecydowanie wyróżnia się motoryzacja. W ostatnich latach była ona swoistym motorem napędowym wzrostu europejskich nakładów na badania i rozwój z tempem wzrostu wydatków rzędu 15% rocznie. W 2012 roku łączne wydatki firm z tego sektora wyniosły 39,6 mld euro, co stanowiło prawie 1/4 wszystkich nakładów unijnych firm na B+R. Jednakże na najbliższe lata spodziewana jest raczej stagnacja w branży (spowodowana słabym popytem na samochody osobowe w Europie Zachodniej, którego nie wyrównuje eksport poza obszar Unii), co może wiązać się ze zmniejszaniem nakładów na badania i rozwój przez firmy z tego sektora.

Mimo że w 2012 roku ogólny poziom wzrostu nakładów na badania i rozwój firm z Unii Europejskiej był o prawie dwa punkty procentowe niższy niż przedsiębiorstw amerykańskich, to jednak w pewnych sektorach firmy z UE okazały się pod tym względem lepsze od konkurencji z pozostałych części globu. Tak było m.in. w wypadku firm oferujących oprogramowanie i usługi komputerowe – wzrost nakładów europejskich firm z tego sektora wyniósł 14,2%, natomiast amerykańskich – 12,6%. Dysproporcja ta jeszcze bardziej była widoczna w branży motoryzacyjnej. Europejscy producenci samochodów wydali na badania i rozwój o 14,2% więcej niż rok wcześniej, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych sektor ten wciąż nie potrafił się uporać ze skutkami kryzysu finansowego, czego dowodem był spadek nakładów na B+R o 2,6%. Z drugiej strony producenci komputerów i sprzętu elektronicznego z UE wykazali spadek nakładów o 2,3%, podczas gdy ich konkurenci ze Stanów Zjednoczonych w tym samym czasie odnotowali wzrost o 14,8%.

Ogólnie największy wzrost wydatków zaobserwowano przede wszystkim w firmach zajmujących się motoryzacją lub nowymi technologiami i IT. Spośród przedsiębiorstw znajdujących się w pierwszej setce rankingu najbardziej spektakularny wzrost nakładów na B+R zanotował producent samochodów Tata Motors z Indii – jego wydatki na ten cel były większe aż o 77,6%. Amerykański producent 3M wydał w 2012 roku o 57,7% więcej niż w roku 2011, z kolei włoski FIAT podniósł wydatki na B+R o 51,5%. Następne pod tym względem były inne firmy z siedzibą w USA – Western Digital zwiększył swoje wydatki na badania i rozwój o 49%, Gilead Sciences o 46,4%, Apple o 39,2%, Qualcomm o 30,7%, a Google o 27,7%. Niemiecki Volkswagen, zwycięzca całego zestawienia, zanotował wzrost nakładów o 32,1%. Z kolei chińskie Huawei przeznaczyło na B+R o 30,3% więcej. Były też i takie przedsiębiorstwa, które zanotowały spory spadek nakładów. Spośród 100 firm przeznaczających na B+R najwięcej, w sposób negatywny wyróżniły się: Renesas (japońska firma produkująca układy elektroniczne) – spadek o 24,9%, Hitachi (koncern technologiczny z siedzibą w Tokyo) – spadek o 17,3%, Boeing (producent samolotów z USA) – spadek o 17,1%. Fińska Nokia wydała mniej o 15,1%, a największa firma farmaceutyczna świata – Pfizer z USA – mniej o 14%.

Korzyści z ponoszenia nakładów na B+R


Poziom wydatków na badania i rozwój jest skorelowany z cyklem gospodarczym, odzwierciedla kondycję ekonomiczną przedsiębiorstw oraz oczekiwany przez nie popyt na wytwarzane dobra. Najlepiej widać to choćby na przykładzie firm motoryzacyjnych. Volkswagen, Daimler czy BMW, które dobrze sobie radzą na europejskim rynku, w 2012 roku przeznaczyły na badania i rozwój więcej niż rok wcześniej. Natomiast francuscy producenci samochodów (Renault, Citroen), którzy borykają się ze spadkiem popytu na ich produkty, zdecydowali się na ograniczenie wydatków na badania i rozwój.

Z drugiej jednak strony nakłady na B+R pośrednio przekładają się na osiągane wyniki finansowe. Spośród 100 firm z całego świata wydających najwięcej na badania i rozwój, 14 równolegle zwiększyło inwestycje w B+R o co najmniej 200% (licząc od 2004 roku) oraz przychody ze sprzedaży i jednocześnie zanotowało zysk operacyjny za ostatni rok obrachunkowy. Ponadto 30 przedsiębiorstw z pierwszej setki najnowszego rankingu KE (głownie firmy z sektora wysoko zaawansowanych technologii) w latach 2004-2014 podwoiło przychody, a nawet osiągnęło jeszcze lepsze wyniki finansowe. Warto też zauważyć, że w 2012 roku wydatki na B+R rosły szybciej niż przychody ze sprzedaży (zarówno w zestawieniu globalnym, jak i uwzględniając tylko przedsiębiorstwa z UE).
Kolejną interesującą prawidłowością jest zależność między nakładami na B+R a tworzeniem nowych miejsc pracy. W latach 2004-2012 zatrudnienie w firmach uwzględnionych w światowym TOP2000 wzrosło o 27,9%, a w firmach, których działalność badawczo-rozwojowa koncentruje się na tzw. zaawansowanych technologiach, wzrost zatrudnienia wyniósł nawet 42%. Dla europejskiego TOP1000 było to odpowiednio: 22,6% i 49,2%.

Komisja Europejska przykłada szczególną wagę do kwestii nakładów na badania i rozwój. W budżecie na lata 2014-2020 na finansujący je program Horizon2020 przeznaczono 80 mld euro, czyli o 30 mld euro więcej niż w poprzedniej perspektywie budżetowej. Europa ciągle pozostaje bowiem o krok za swoimi największymi gospodarczymi konkurentami. Co więcej, grono jeszcze bardziej się poszerza, bowiem do Stanów Zjednoczonych i Japonii dołączają inne kraje azjatyckie – Korea Południowa, Tajwan, a przede wszystkim Chiny.

Bibliografia
1. European Commission, The 2013 EU Industrial R&D Investment Scoreboard, http://iri.jrc.ec.europa.eu/scoreboard13.html.
2. European Commission, Press Release, VW tops global R&D ranking, but EU companies put in mixed performance, http://europa.eu/rapid/press-release_IP-13-1090_en.htm.
3. European Commission, Press Release, EU Industrial R&D Investment Scoreboard 2013, http://europa.eu/rapid/press-release_MEMO-13-1000_en.htm.
4. IPTS website: http://ipts.jrc.ec.europa.eu.
5. JRC website: http://www.jrc.ec.europa.eu.
6. The DGRTD website: http://ec.europa.eu/invest-in-research/index_en.htm.

Paweł Kubik

Udostępnij